Jest rok 1972. UNESCO - organizacja wyspecjalizowana ONZ - ustanawia "Listę światowego dziedzictwa". Mają na nią trafić arcydzieła dziedzictwa kulturowego: zabytki, groty, zespoły budowli, dzieła człowieka, stanowiska archeologiczne oraz cuda dziedzictwa naturalnego: pomniki przyrody, parki narodowe, formacje geologiczne, strefy naturalne.

Jest rok 1978. Pierwszych 12 obiektów zostaje wpisanych na tą prestiżową Listę. Wśród nich 2 w Polsce: Stare Miasto w Krakowie i Kopalnia Soli w Wieliczce. W następnych latach kolejne miejsca o "wyjątkowej powszechnej wartości" trafiają na Listę, coraz więcej państw przyjmuje lub ratyfikuje Konwencję.

Jest rok 2013. Lista liczy sobie już kilkaset miejsc. Po powrocie z Bliskiego Wschodu wpadam na pomysł, by odwiedzić, poznać i utrwalić na zdjęciach jak najwięcej z nich.

Jest rok 2018. Zakładam bloga, by podzielić się z Wami tym, co widziałem...

Na chwilę obecną - po konferencji w Rijadzie we wrześniu 2023 - Lista obejmuje 1202 obiekty (w tym 3 obiekty skreślone), w 168 Państwach-Stronach Konwencji.

wtorek, 19 września 2017

Kijów

...visit № 91...

 

...czyli: o "matce monasterów" i "matce cerkwi ruskich" w "matce ruskich miast"...

 

Kijów - niegdyś gród władców Rusi Kijowskiej, potem ważny ośrodek Wielkiego Księstwa Litewskiego, dziś stolica i największe miasto Ukrainy. Miejsce, zwane "matką miast ruskich", gdzie "matka monasterów" - Ławra Peczerska leży nieopodal "matki cerkwi ruskich" - soboru Mądrości Bożej...

Ławra Peczerska to prawosławny klasztor, siedziba zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego. Nazwa tego największego na Ukrainie zespołu monasterów pochodzi od pieczar, których drążenie rozpoczęli w XI wieku dwaj mnisi, później ogłoszeni świętymi. Antoni i Teodozjusz, bo o nich mowa, początkowo mieszkali w celach wykopanych w stromym brzegu Dniepru. Gdy społeczność mnichów zaczęła się rozrastać, powiększeniu uległ również podziemny system korytarzy, cel i cerkwi. Za datę powstania Ławry Peczerskiej przyjmuje się rok 1051, gdy na tronie kijowskim zasiadał Jarosław I Mądry. Miejsce to już po stu latach uważane było za święte, a wizyta u mnichów miała całkowicie oczyszczać z grzechów. Napływ zarówno pielgrzymów, jak i kandydatów na mnichów sprawił, że pomieszczenia usytuowane pod ziemią stały się za ciasne Zbudowano więc pierwszą "naziemną" cerkiew - pod wezwaniem Zaśnięcia Bogurodzicy (koniec XI wieku), potem dobudowywano kolejne obiekty i świątynie, tworząc ogromny kompleks religijny. Podziemne pieczary zostały przeznaczone już tylko do pochówku zmarłych mnichów...

Ławra Peczerska dzieli się na Ławrę Górną i Ławrę Dolną. Ławra Górna to dziś teren znajdujący się pod zarządem państwowym, a budynki służą głównie jako muzea i sale wystawowe. To od niej właśnie zaczynamy zwiedzanie. Z centrum Kijowa najłatwiej dostać się tu metrem - wysiadamy na stacji Arsenalna, która sama w sobie już jest ciekawostką. Znajduje się ona 105,5 metra pod ziemią, wkopana w wysoki brzeg Dniepru. Samo wydostanie się na powierzchnię trwa przeszło pięć minut, choć ruchome schody mkną z naprawdę zawrotną prędkością. Po piętnastominutowym spacerku jesteśmy u wrót cerkwi nadbramnej Św. Trójcy, gdzie w kasie nabywamy bilety wstępu. Koszt wejściówki jest niewielki - to 70 hrywien (około 9,00 zł) za osobę. Jest jednak haczyk. Czujny pan wpuszczający do środka od razu dostrzega aparat fotograficzny dyndający na mojej szyi. Opłata za fotografowanie jest obowiązkowa i kosztuje - uwaga! - dodatkowych 200 hrywien (26 złotych). Schowanie aparatu do torby lub tłumaczenie, że nie będzie się robiło zdjęć nic nie da. Przy pierwszym podniesieniu aparatu do oka jak spod ziemi wyrasta nagle obok jakiś smutny jegomość i grzecznie, acz kategorycznie prosi o pokazanie świstka z pozwoleniem na fotki...

 

    1. Cerkiew nadbramna Św. Trójcy (Troicka) - jedno z wejść do Ławry Górnej

 

Zaraz za bramą rzuca się w oczy Wielka Dzwonnica z XVIII wieku. Za dodatkowe 40 hrywien można wejść na jej górne tarasy i podziwiać zarówno cały widok na Ławrę Peczerską jak i panoramę Kijowa. Jednak najpiękniejszym obiektem przy placu jest odbudowany sobór Zaśnięcia Bogurodzicy. Oryginalny budynek został wysadzony 3 listopada 1941 roku w niejasnych okolicznościach. Do dziś trwają spory, kto był winny zniszczenia - kwaterujące tam wojska niemieckie czy radzieccy partyzanci (z lekkim wskazaniem na tych drugich). Władze ukraińskie wraz z niemieckimi sfinansowały odbudowę świątyni, a w 2000 roku metropolita Włodzimierz ponownie ją konsekrował. 

 

    2. Sobór katedralny Zaśnięcia Matki Bożej (Uspieński)

 

W soborze przechowywano cudowną ikonę ze sceną zaśnięcia Bogurodzicy, przywiezioną podobno z samego Konstantynopola już podczas powstawania pierwszych pieczar. Wejście nie jest odpłatne, można jednak wrzucić jakiś datek babuszkom żebrzącym przy drzwiach.

 

     3. Ikonostas soboru Uspieńskiego

 

W sąsiedztwie soboru stoi cerkiew poświęcona świątobliwym założycielom Ławry - Antoniemu i Teodozjuszowi. To cerkiew Trapezna, posiadająca chyba najpiękniejsze wnętrze na terenie całego kompleksu:

 

     4. Wnętrze cerkwi Św. Antoniego i Św. Teodozjusza (Trapeznej)

 

Została wzniesiona na miejscu starego refektarza, w stylu nawiązującym do architektury bizantyjskiej. Wnętrze powstało w latach 1885-1905, często porównywane do Hagii Sofii zostało ozdobione pięknymi rzeźbami, freskami i malowidłami przedstawiającymi głównie sceny biblijne.

W Ławrze Górnej wartymi zobaczenia są jeszcze: cerkiew Wszystkich Świętych nad bramą Targową, cerkiew Zwiastowania (Błagowieszczeńska) oraz cerkiew Św. Michała. Drogą w dół udajemy się w kierunku Ławry Dolnej.

 

    5. Widok na Ławrę Górną - Wielka Dzwonnica i cerkiew Trapezna

 

Ławra Dolna, w odróżnieniu od państwowej Górnej, została przekazana mnichom z Ukraińskiej Cerkwii Prawosławnej i wstęp do niej jest bezpłatny. Składa się z Bliskich Pieczar i Dalekich Pieczar. To najstarsza część Ławry, z podziemnym labiryntem korytarzy służącym dziś jako miejsce spoczynku świętych mężów. Perspektywa zejścia do podziemnej nekropolii, gdzie mroki rozjaśnia tylko światełko cienkiej świeczki zakupionej u mnicha przy wejściu, niezbyt podoba się Margicie. Po chwili wahania decyduje się jednak na zejście w głąb pieczar. Korytarze są tak wąskie, że trzeba płynąć w nurcie wolno przesuwających się pielgrzymów i uważać, by kogoś przed nami nie podpalić lub samemu nie zostać podpalonym. Wierni w swoistym transie zatrzymują się przy każdej trumnie zawierającej zmumifikowane szczątki świętych mnichów, modlą się i nie bacząc na względy higieniczne z nabożną czcią całują oszklone wieka. Mimo dreszczy warto tu zejść, choćby dla bycia świadkiem niezwykłej gorliwości wyznawców prawosławia. W podziemiach zostali pochowani między innymi: Teodozjusz Pieczerski - fundator i przełożony klasztoru, pierwszy kijowski metropolita Michał, mnich-kronikarz Nestor - autor jednego z najstarszych ruskich latopisów "Powieść minionych lat" o początkach państw słowiańskich, ruski bohater Ilia Muromiec, książę Konstanty Ostrogski oraz liczni ukraińscy hetmani, wojewodowie kijowscy, metropolici i biskupi. Na terenie Bliskich i Dalekich Pieczar stoi również kilka znaczących cerkwi - Podwyższenia Krzyża Pańskiego, Wszystkich Mnichów Peczerskich, Spotkania Pańskiego, Narodzenia Bogurodzicy, Poczęcia Świętej Anny, Zwiastowania, Świętego Teodozjusza, Narodzenia Pańskiego oraz cerkwie podziemne - Świętego Antoniego, Wprowadzenia Matki Bożej do Świątyni i Świętego Warłaama. 

 

     6. Ławra Dolna - Dzwonnica Dalekich Pieczar i cerkiew Narodzenia Bogurodzicy z 1696 roku, wzniesione jak i większość budowli kompleksu, w stylu tzw. baroku kozackiego

 

Na okrążenie całego zespołu poświęciliśmy kilka godzin, a i tak nie zobaczyliśmy wszystkiego. Wracamy do metra na Arsenalną, by wysiąść w centrum. Nieopodal Majdanu, na pagórku stoi "matka cerkwi ruskich" - tysiącletnia Sofia Kijowska. Świątynię zaczęto budować w 1011 roku, za panowania Włodzimierza I Wielkiego. Do XIII wieku była najważniejszą cerkwią miasta, pełniła funkcje metropolitarnej katedry biskupiej. W 1240 roku została zniszczona przez ordy tatarskie i opuszczona, odbudowana w stylu barokowym dopiero w XVII wieku z inicjatywy metropolity Piotra Mohyły. W XVIII wieku wzniesiono okazałą dzwonnicę, dom metropolitów, bursę i inne zabudowania. W ramach regularnej akcji ateizacji ZSRR świątynię zamieniono w muzeum, zakazano sprawowania liturgii, zrabowano i przetopiono złote i srebrne naczynia, carskie wrota, ikony, kadzielnice i świeczniki. Były również sowieckie plany, by sobór po prostu wysadzić w powietrze... 

Dziś w soborze Sofijskim nie odbywają się żadne nabożeństwa. Jest to muzeum wchodzące w skład Narodowego Rezerwatu Historyczno-Architektonicznego, a o przejęcie świątyni czyni starania Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Kijowskiego. Wstępy są płatne: za wejście na teren soboru 20 hrywien (2,60 zł), do wnętrza świątyni 60 hrywien (8,00 zł) oraz za wejście na dzwonnicę 40 hrywien (5,00 zł). Oczywiście bierzemy z Margitą pełny zestaw. 

 

    7. Sobór Mądrości Bożej (Sofijski) 

 

We wnętrzu zachowały się pochodzące z XI i XII wieku freski i mozaiki, stworzone przez artystów ruskich i bizantyjskich. W absydzie centralnej, za zrekonstruowanym srebrnym ikonostasem, znajduje się 6-metrowa mozaika z XI wieku - "Oranta" - wykonana z wykorzystaniem szkła kobaltowego zwanego smaltą i przedstawiająca Matkę Boską z uniesionymi dłońmi. Ściana, na której znajduje się mozaika, jest nazywana "ścianą niezniszczalną", ponieważ pozostawała ona nienaruszona nawet w najgorszych dla Sofii Kijowskiej czasach.

 

     8. Absyda z mozaiką "Matka Boska Orantka" oraz zrekonstruowany, pokryty złotem i srebrem ikonostas

 

W północnej nawie znajduje się ważący 6 ton sarkofag ze szczątkami Jarosława I Mądrego. Koniecznie w trakcie zwiedzania trzeba wejść na chór - widok wnętrza z tego miejsca na długo zapada w pamięci. Pozostaje jeszcze wdrapanie się na dzwonnicę. Chyba tylko dla panoramy Kijowa, bo budynku soboru nijak nie da się z góry objąć okiem aparatu. Znacznie lepsze zdjęcia można zrobić na dole...

 

    9. Dzwonnica soboru Mądrości Bożej

 

Wypada na koniec wspomnieć, skąd sobór wziął swą nazwę. Cytując Nataliję Katrencikovą z Monitora Wołyńskiego: "Jest to nawiązanie do jeszcze starszej i ważniejszej świątyni wschodnioeuropejskiego chrześcijaństwa - Soboru Mądrości Bożej w Konstantynopolu i w taki sposób podkreślenie związku chrześcijaństwa szerzonego na Rusi Kijowskiej z tradycją bizantyjską".

Zarówno Ławra Peczerska, jak i Sobór Sofijski to najstarsze istniejące symbole wejścia Rusi Kijowskiej do kręgu cywilizacji bizantyjskiej. A wszystko to zapoczątkował Włodzimierz I Wielki tysiąc lat temu swą niezwykłą przemianą. Do tej pory okrutny, wojowniczy i rozpustny (miał kilkanaście żon i setki konkubin), zmienił się całkowicie po przyjęciu chrztu i ślubie z Anną, siostrą cesarza Bizancjum, Bazylego II w 988 roku. Po powrocie do Kijowa zniszczył pogańskie chramy, własnoręcznie wrzucił do rzeki posąg Peruna i kazał przeprowadzić hurtowy chrzest wszystkich mieszkańców miasta w nurtach Dniepru...

 

Pamiątkowe bilety: 

 

 

 

 

 

 


 

  

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz