Jest rok 1972. UNESCO - organizacja wyspecjalizowana ONZ - ustanawia "Listę światowego dziedzictwa". Mają na nią trafić arcydzieła dziedzictwa kulturowego: zabytki, groty, zespoły budowli, dzieła człowieka, stanowiska archeologiczne oraz cuda dziedzictwa naturalnego: pomniki przyrody, parki narodowe, formacje geologiczne, strefy naturalne.

Jest rok 1978. Pierwszych 12 obiektów zostaje wpisanych na tą prestiżową Listę. Wśród nich 2 w Polsce: Stare Miasto w Krakowie i Kopalnia Soli w Wieliczce. W następnych latach kolejne miejsca o "wyjątkowej powszechnej wartości" trafiają na Listę, coraz więcej państw przyjmuje lub ratyfikuje Konwencję.

Jest rok 2013. Lista liczy sobie już kilkaset miejsc. Po powrocie z Bliskiego Wschodu wpadam na pomysł, by odwiedzić, poznać i utrwalić na zdjęciach jak najwięcej z nich.

Jest rok 2018. Zakładam bloga, by podzielić się z Wami tym, co widziałem...

Na chwilę obecną - po konferencji w Rijadzie we wrześniu 2023 - Lista obejmuje 1202 obiekty (w tym 3 obiekty skreślone), w 168 Państwach-Stronach Konwencji.

niedziela, 24 czerwca 2018

Katedra Naumburg

...visit № 101...

 

...czyli: o Mistrzu Naumburskim i śmiejącej się Polce...

 

Gdy Ekkehard I został w 985 roku margrabią Marchii Miśnieńskiej, miał już przez swe zwycięskie działania wojenne wyrobioną wysoką pozycję i szacunek wśród poddanych. Nie dość, że dwa lata wcześniej odbił z rąk Wieletów stolicę marchii Miśnię, to jeszcze pozyskał nowe ziemie, najeżdżając plemię Milczan - Słowian połabskich zamieszkujących w dorzeczu Czarnej Elstery, Sprewy i Nysy Łużyckiej. Cieszył się również wielkim uznaniem samego Ottona III, nie dziwota więc, że po śmierci cesarza w 1002 roku margrabia miśnieński został głównym kandydatem do królewskiego tronu. Niestety, oprócz niego było jeszcze dwóch chętnych do rządzenia Niemcami - zawiązano spisek i szybko pozbyto się niewygodnego pretendenta. Nim jednak Ekkehard I rozstał się z tym światem, zdążył około 1000 roku wznieść na wzgórzu, w miejscu gdzie Unstruta wpada do Soławy, zamek margrabiów, wymieniany w źródłach jako Newenburg, później zaś nazwany Naumburgiem. Dogodne położenie na skrzyżowaniu traktów handlowych sprawiło, że wokół zamku powstała osada, szybko rozrastając się w całkiem pokaźny ośrodek na mapie Marchii Miśnieńskiej. Jako że margrabiego nie było już wśród żywych, jego dwaj synowie - Herman I i Ekkehard II założyli w zachodniej części nowego miasta kościół pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny, który rychło otrzymał status kolegiaty. Bracia nie spoczęli na laurach i dzięki ich staraniom już w 1028 roku papież Jan XIX zaakceptował przeniesienie z Zeitz do Naumburga siedziby biskupiej. Wtedy stało się oczywistym, że musi powstać tu katedra...

Pierwszy, ukończony i poświęcony w 1042 roku kościół biskupi, utrzymany był w stylu wczesnoromańskim - miał trzy nawy, transept i prezbiterium. Patronat nowej diecezji pod wezwaniem Świętych Piotra i Pawła został przejęty po poprzedniej siedzibie w Zeitz, i co ciekawe, zachował się do dnia dzisiejszego. Około 1210 roku rozpoczęto budowę nowej świątyni, tym razem z elementami stylu późnoromańskiego, ze starej budowli zostawiając jedynie przęsło podziemnej krypty. W okresie wczesnego i dojrzałego gotyku dokonano kolejnej przemiany katedry, wzbogacając ją o dwa leżące naprzeciw siebie chóry, kamienne stalle i ozdobne witraże. Wtedy też świątynia otrzymała swój największy skarb - cenny wystrój w postaci arcydzieł rzeźby gotyckiej, czyli przypisywany Mistrzowi Naumburskiemu zespół figur fundatorów pierwszego kościoła oraz Grupę Ukrzyżowania i cykl pasyjny zdobiący przegrodę oddzielającą chór zachodni od nawy. W 1532 roku katedrę częściowo zniszczył pożar, podczas którego spaleniu uległy dach świątyni, sklepienia i znaczna część wystroju. Tym razem odbudowano ją w stylu barokowym, jednak w latach 1874-1878 usunięto większość wyposażenia i przywrócono wnętrzom pierwotny, średniowieczny styl i charakter.

Naumburg to dziś niewielkie, 30-tysięczne miasto leżące w Saksonii-Anhalt w pobliżu granicy z Turyngią. Cztery majestatyczne wieże świątyni, górujące nad Stawką, od razu rzucają się w oczy, gdy pewnego słonecznego czerwcowego poranka zjeżdżamy z Margitą z okalających Naumburg wzgórz. Zostawiamy samochód w jednej z uliczek i już po chwili jesteśmy pod murami katedry:

 

     1. Naumburger Dom St. Peter und St. Paul czyli Katedra Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Naumburgu

 

Zbudowany niemal w całości z kamiennych ciosów zespół katedralny tworzy kościół oraz dawne budynki kanoników i kapituły zachowane po stronie południowej. Nad budowlą wznoszą się dwie pary kilkukondygnacyjnych wież. Te wschodnie, które mają plan kwadratu, ponad linią dachu nawy przechodzą w ośmioboki nakryte barokowymi hełmami z latarniami. Zachodnie zaś nawiązują do katedry w Bambergu - trzy najwyższe kondygnacje ozdobione są narożnymi wieżyczkami z ostrołukowymi arkadami wspartymi na smukłych filarach, co sprawia wrażenie ich niezwykłej lekkości i ażurowości. Z przypór spoglądają na nas wyrzeźbione w kamieniu gargulce:


     2. Kamienny rzygacz na jednej z przypór obok wejścia do katedry

 

Wstęp do wnętrza jest płatny i wynosi 6,5 euro, ale w cenę wliczona jest też wizyta w lokalnym muzeum skarbca katedralnego, posiadającego bogate zbiory starych dokumentów, iluminowanych rękopisów, rzeźb, malarstwa i średniowiecznego rzemiosła artystycznego. Zwiedzanie zaczynamy od nawy głównej i jej dwóch chórów:

 

     3. Nawa główna z chórem wschodnim

 

Wchodząc na chór wschodni pierwszy raz mamy okazję podziwiać dzieło przypisywane słynnemu Mistrzowi Naumburskiemu. Kim był ów Mistrz - nie wiadomo. Anonimowy rzeźbiarz wraz ze swym warsztatem działał w okresie gotyku, od około 1225 do 1260 roku, na terenie Francji i Rzeszy Niemieckiej. Z jego udziałem mogły powstać dekoracje katedr w Reims i Amiens, a oprócz dzieł z Naumburga jest też autorem rzeźb między innymi w kościołach w Moguncji i Miśni. Tworzył przede wszystkim figury osób duchownych i świeckich, często naturalnej wielkości. Nadawał swoim rzeźbom cechy indywidualne - opierał się na realistycznym przedstawieniu postaci, nie rezygnując równocześnie z upozowania i gestykulacji oraz pewnego wyrazu uduchowienia i szlachetnego patosu na twarzach. Oprócz dzieł pełnoplastycznych wykonywał reliefy i elementy roślinne zdobiące kapitele kolumn, charakteryzujące się wyjątkowym wówczas realizmem i naturalizmem. 

 

     4. Chór wschodni z płytą nagrobną biskupa Dietricha II, której wykonanie łączone jest z warsztatem Mistrza Naumburskiego

 

Pod chórem wschodnim zachowała się krypta, która stanowi cenną pamiątkę po dawnej romańskiej katedrze. Co prawda w krypcie trwają prace remontowe, jednak sympatyczni robotnicy zrobili sobie właśnie przerwę i nie mają nic przeciwko jej zwiedzeniu:

 

     5. Najstarsza część katedry - krypta z kaplicą, pamiętająca czasy pierwszej romańskiej świątyni

 

Jednak najcenniejsze dzieła, które stworzył Mistrz Naumburski, znajdują się w obrębie chóru zachodniego. Przechodzi się do niego z nawy przez monumentalną przegrodę, która zaliczana jest do czołowych osiągnięć rzeźby europejskiej doby gotyku:

 

     6. Przegroda chóru zachodniego z Grupą Ukrzyżowania i cyklem pasyjnym

 

Wewnątrz portalu przegrody umieszczono kulminacyjny wątek Męki Chrystusa, jego śmierć na krzyżu. Po bokach stoją naturalnej wielkości figury Marii i św. Jana Ewangelisty. Przyglądając się baczniej twarzom, można dostrzec, z jakim szczególnym pietyzmem i naturalizmem Mistrz przedstawił agonię Chrystusa i grymas cierpienia Marii i św. Jana, a ich ekspresyjnie pofałdowane szaty potęgują jeszcze bardziej dramatyzm przedstawienia. Ponad podwójną arkadą, na trójkątnym szczycie ukazano malowanego Jezusa na tronie, również z Marią i św. Janem po bokach. Misternie rzeźbione reliefy tworzą cykl pasyjny, którego narracja biegnie od lewej strony: jest tu Ostatnia Wieczerza, Judasz przyjmujący srebrniki, Pojmanie Chrystusa, Zaparcie się św. Piotra, Chrystus przed najwyższym kapłanem, Jezus przed Piłatem, Biczowanie i Niesienie Krzyża. Za przegrodą, w prezbiterium chóru zachodniego nad kamiennymi stallami stoją kolejne figury wykonane ręką Mistrza Naumburskiego:

 

     7. Prezbiterium chóru zachodniego

 

Na ścianach, pod okazałymi kamiennymi baldachimami, umieszczone są naturalnej wielkości figury dobrodziejów i fundatorów dawnej katedry naumburskiej. Dwie najważniejsze pary to synowie Ekkeharda I wraz ze swymi żonami. Po północnej stronie chóru stoi pierwszy z braci - Ekkehard II i Uta von Ballenstedt - odziani w wytworne kostiumy, ukazani jako osoby szlachetne i piękne, a jednocześnie wyniosłe i mające realną władzę. Naprzeciwko nich stoi Herman I z Regelindą, która była ...polską księżniczką z dynastii Piastów i córką samego króla Bolesława I Chrobrego! W przeciwieństwie do Ekkeharda Herman przedstawiony został jako osoba nastawiona pokojowo, z mieczem ukrytym pod płaszczem. Całkiem odmienny od Uty wyraz twarzy ma też Regelinda - Mistrz Naumburski nadał jej radosne oblicze, a charakterystyczny układ ust księżniczki sprawił, że od wieków jej postać jest nazywana "Śmiejącą się Polką":

 

    8. Jedni z fundatorów świątyni - Herman I z żoną Regelindą "Śmiejącą się Polką"

 

Po wyjściu z kościoła kierujemy swe kroki do muzeum skarbca oraz do okolonego krużgankami wirydarza, z którego można podziwiać w całej okazałości cztery wspaniałe wieże katedry:

 

    9. Widok na zabudowania, krużganki wokół wirydarza i wieże zachodnie katedry 

 

Katedra w Naumburgu jest wybitnym przykładem średniowiecznej architektury i sztuki. Jej bryła z dwoma chórami po bokach ilustruje stylistyczne przejście od późnego romanizmu do wczesnego gotyku. Wspaniały chór zachodni z pierwszej połowy XIII wieku odzwierciedla zmiany w praktyce religijnej oraz pojawienie się motywów związanych z nauką i przyrodą w sztuce figuratywnej. Natomiast postacie fundatorów świątyni, wliczając roześmianą słowiańską księżniczkę, są niewątpliwymi arcydziełami z warsztatu Mistrza Naumburskiego - geniusza, którego imię zaginęło w nieprzeniknionych mrokach średniowiecza...

 

Pamiątkowy bilet z Ekkehardem II i nie śmiejącą się Niemką Utą: