...visit № 29...
...czyli: o odrobinie Anglii nad Nysą Łużycką...
Hermann Ludwig Heinrich von Pückler-Muskau, jak wskazuje długość jego nazwiska, był księciem. I niespokojnym duchem. Część dzieciństwa spędził w zakładzie wychowawczym dla trudnych dzieci, później próbował sił na studiach prawniczych, które następnie porzucił dla kariery wojskowej. Choć wysoko ceniono jego umiejętności jako żołnierza, został wydalony z armii za hazard i częste pojedynki. Wrócił wtedy do odziedziczonej po zmarłym ojcu posiadłości w Mużakowie. Za pieniądze ze spadku rozpoczął podróże po świecie. Zasłynął na salonach z ekscentrycznego zachowania i niezliczonych romansów. Będąc na Wyspach Brytyjskich, zachwycił się tamtejszymi romantycznymi parkami krajobrazowymi. Postanowił przekształcić swoją rezydencję w rozległe założenie krajobrazowe w stylu angielskim. Ściągnął z Anglii architekta Johna Adeya Reptona, zatrudnił miejscowych ogrodników, malarzy oraz projektantów ogrodów i rozpoczął przebudowę. Nasadzono tysiące nowych drzew i krzewów, wybudowano ozdobne mosty nad Nysą, przemodelowano rozległą połać terenu, by wkomponować go w naturalne wnętrze doliny rzeki. Pieniążki z ojcowskiego spadku zaczęły się niebezpiecznie kończyć. Dwa lata po rozpoczęciu prac ożenił się ze starszą o dziewięć lat Lucie Anną Wilhelminą von Pappenheim, a dzięki jej posagowi mógł kontynuować prace. Odtąd oboje projektowali założenie parkowe. Niestety, skłonność do romansów księcia wzięła górę i po 11 latach małżeństwo rozpadło się. Pückler-Muskau sprzedał wtedy posiadłość i wyprowadził się do Chociebuża. Nabywca, książę Fryderyk Niderlandzki, kontynuował przebudowę rezydencji. Ostatnimi właścicielami parku była rodzina von Arnim, która po wojnie, w 1945 roku, została wysiedlona z Mużakowa. Dziś Park Mużakowski zajmuje 728 ha powierzchni, leżąc po obu stronach Nysy Łużyckiej, na terenie niemieckiego miasta Bad Muskau i polskiego miasta Łęknica.
Zwiedzanie zaczynamy od niemieckiej części kompleksu. Choć jest dwukrotnie mniejsza od części polskiej, to tu właśnie mieści się centrum z głównymi zabudowaniami rezydencjalnymi.
1. Park w stylu angielskim z bryłą Nowego Zamku
Zamek został wzniesiony w XVI wieku w stylu renesansowym.
2. Nowy Zamek
Książę miał słabość, oprócz kobiet oczywiście, do wszelkiego rodzaju mostów. Zarówno dużych, jak i całkiem malutkich.
3. Most Fuksji obok Nowego Zamku
Również po stronie niemieckiej znajduje się dużo skromniejszy budynek - to Stary Zamek.
4. Stary Zamek
5. Rzeźby i herb na bramą wejściową do Starego Zamku
Dochodzimy do Nysy Łużyckiej. Most Podwójny, spinający oba jej brzegi, w czasie ostatniej wojny został wysadzony w trakcie działań frontowych. W 2003 roku odbudowano go i obecnie bez przeszkód można zwiedzać obie części parku.
6. Most Podwójny nad Nysą Łużycką
Wchodzimy do polskiej części. Po naszej stronie znajduje się 522 ha z całego założenia parkowego, głównie kompleksy leśne, łąki i pola. Nad brzegiem rzeki stoi obelisk upamiętniający pomysłodawcę i twórcę parku, księcia von Pückler-Muskau.
7. Kamień Pücklera
Tu już nie jest tak gwarno i tłoczno jak po stronie niemieckiej. Spacerujemy przeszło godzinę, nie spotykając żywej duszy. Gdzieś tu, w lasach, jest podobno pochowana największa miłość Pücklera - pochodząca z Abisynii 12-letnia (!) Ajiameh Mahbuba. Książę wypatrzył ją na targu niewolników podczas podróży po Bliskim Wschodzie, zakupił i przywiózł do Mużakowa. Obwoził ją później po dworach i posiadłościach, a czarnoskóra piękność robiła furorę, gdziekolwiek się pojawiła. Zimny klimat Niemiec nie był łaskawy dla Mahbuby - zmarła niedługo po przybyciu do Europy...
8. Most Królewski...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz