Jest rok 1972. UNESCO - organizacja wyspecjalizowana ONZ - ustanawia "Listę światowego dziedzictwa". Mają na nią trafić arcydzieła dziedzictwa kulturowego: zabytki, groty, zespoły budowli, dzieła człowieka, stanowiska archeologiczne oraz cuda dziedzictwa naturalnego: pomniki przyrody, parki narodowe, formacje geologiczne, strefy naturalne.

Jest rok 1978. Pierwszych 12 obiektów zostaje wpisanych na tą prestiżową Listę. Wśród nich 2 w Polsce: Stare Miasto w Krakowie i Kopalnia Soli w Wieliczce. W następnych latach kolejne miejsca o "wyjątkowej powszechnej wartości" trafiają na Listę, coraz więcej państw przyjmuje lub ratyfikuje Konwencję.

Jest rok 2013. Lista liczy sobie już kilkaset miejsc. Po powrocie z Bliskiego Wschodu wpadam na pomysł, by odwiedzić, poznać i utrwalić na zdjęciach jak najwięcej z nich.

Jest rok 2018. Zakładam bloga, by podzielić się z Wami tym, co widziałem...

Na chwilę obecną - po konferencji w Rijadzie we wrześniu 2023 - Lista obejmuje 1202 obiekty (w tym 3 obiekty skreślone), w 168 Państwach-Stronach Konwencji.

piątek, 2 maja 2014

Hala Stulecia

...visit № 31...

 

...czyli: o żelbetowym pudełku na kapelusze...

 

W Prusach obchodzono właśnie okrągłą, setną rocznicę zwycięstwa pod Lipskiem wojsk koalicji antyfrancuskiej, złożonej z Austrii, Prus, Rosji i Szwecji, nad armią Napoleona Bonaparte. Bitwa ta, znana jako Bitwa Narodów, stoczona była w 1813 roku i została zapamiętana jako największa porażka Napoleona, a zarazem początek walki wyzwoleńczej Prus. Z okazji tego wydarzenia postanowiono zorganizować Wystawę Stulecia, prezentującą historię i gospodarczy dorobek Śląska. Wybór miejsca padł na Breslau (Wrocław), ponieważ w tamtym czasie było to drugie co do wielkości miasto Prus. Tereny wystawowe zaplanowano w miejscu starego, nieczynnego już toru wyścigów konnych w Parku Szczytnickiego. Pozostało tylko znaleźć architekta, który zaprojektowałby odpowiednio dużą, nowoczesną konstrukcję, zdolną pomieścić znaczną liczbę wystawców i odwiedzających. Zwycięzcą konkursu został Max Berg, ówczesny miejski radca budowlany, który zaproponował wybudowanie olbrzymiej hali wystawowej w niespotykanej do tej pory na taką skalę technologii żelbetonowej. Projekt, który przedstawił, początkowo nie spodobał się radnym miejskim, którzy bryłę Hali porównywali do gazomierza, kosza na ziemniaki lub do pudła na kapelusze. Niezadowolenie budził też koszt budowy - prawie 2 miliony marek. Ambitny Berg postawił jednak na swoim i 28 czerwca 1911 roku, po zatwierdzeniu projektu, ruszono z budową. Prace zakończono w grudniu 1912 roku, a 20 maja 1913 roku nadburmistrz Wrocławia Paul Matting patriotycznym przemówieniem dla pięciu tysięcy gości dokonał uroczystego otwarcia Hali. Budowa została zrealizowana w rekordowym tempie 15 miesięcy i ukończono ją 6 tygodni przed terminem. Nowatorska, żelbetowo-żebrowa konstrukcja o największej rozpiętości przekrycia na świecie, stała się faktem. Już w trakcie budowy, w 1912 roku Karl Masner, dyrektor Muzeum Rzemiosła Artystycznego i Starożytnego, doszedł do wniosku, że Hala to za mało i postanowił dobudować nieopodal Pawilon Trzech Kopuł, Pergolę, zbiornik wodny, restaurację tarasową i ogród w stylu japońskim.

Ilekroć jesteśmy z Margitą we Wrocławiu, miasto wita nas deszczem. Nie inaczej jest i tym razem. Gdy dochodzimy do charakterystycznej bryły Hali Stulecia, opady na szczęście ustępują i można bez obawy robić pierwsze zdjęcia:

 

     1. Hala Stulecia i Wrocławska Fontanna, po prawej Iglica i remontowany Pawilon Trzech Kopuł

 

W czasie I wojny światowej Hala służyła jako wielki magazyn prowiantowy. W okresie międzywojennym tereny wystawowe wykorzystywane były głównie na cele ekspozycyjne o charakterze kulturalnym. Przed II wojną światową Hala, prócz wystaw była miejscem wielkich masowych imprez, między innymi publicznych wystąpień najważniejszych funkcjonariuszy NSDAP z Adolfem Hitlerem na czele. Przetrwała zawieruchę wojenną bez poważniejszych uszkodzeń, a jej nazwa została zmieniona przez komunistyczne władze na Halę Ludową.

 

    2. Wejście do Hali przez Absydę Zachodnią

 

Układ Hali jest w rzucie kolisty, oparty symetrycznie na greckim krzyżu, na którego trzech końcach znajdują się małe hale wyjściowe, a na zachodnim, skierowanym w stronę centrum miasta - dwupoziomowa, owalna hala wejściowa. 

Mimo, iż we wnętrzu Hali trwają właśnie przygotowania do sympozjum naukowców z całej Europy, możliwe jest zobaczenie wnętrza. Wykupujemy stosowny bilet, który upoważnia nas do wejścia na balkon górnego piętra widowni oraz do zapoznania się z wystawą dotyczącą budowy Hali.

 

    3. Panorama wnętrza Hali Stulecia

 

Bardzo ciekawy jest film prezentowany na monitorze w Centrum Poznawczym, usytuowanym obok hali głównej. Przybliża on w przystępny sposób historię budowy konstrukcji, jej poszczególne etapy i efekt końcowy. 

 

    4. Fragment prezentacji multimedialnej dotyczącej budowy Hali Stulecia

 

Zupełnie nowatorski, jak na tamte czasy, był projekt kopuły. To układ schodzących się promieniście żelbetowych łuków, które jak żebra opierają się u góry o centralny pierścień ściskany, natomiast u dołu o pierścień rozciągany, wzmocniony dodatkowo stalową wkładką. Układ zadaszenia w formie pierścieniowych tarasów umożliwił zaprojektowanie nad każdym z nich rzędu okien, doświetlających wnętrze Hali tak, że światło przenika między żebrami. Konstrukcyjna prostota i surowość - powierzchnię pozostawiono jako widoczny żelbet - do dziś wydają się niektórym szokujące. W chwili powstania była największą kopułą na świecie.

 

    5. Kopuła składająca się z 32 żeber łukowych

 

W Centrum Poznawczym możemy także na podstawie makiet porównać rozmiary Hali Stulecia i rzymskiego Panteonu. Patrząc na styl konstrukcji Maxa Berga, można doszukać się fascynacji autora gotykiem, romańskimi świątyniami, kościołami Hagia Sophia w Konstantynopolu i Św. Piotra w Rzymie.

 

    6. Centrum Poznawcze - porównanie kopuł Hali Stulecia i Panteonu

 

Hala ma 42 m wysokości, a nakrywająca ją kopuła aż 67 m średnicy. Maksymalna szerokość wnętrza Hali to 95 m, a dostępna powierzchnia wynosi 14 tys. m². Prócz samej, centralnej hali w budynku zaplanowano jeszcze 56 innych pokojów wystawienniczych, obszerne, okrążające główną salę kuluary, a całość obliczona została na pomieszczenie 10 000 osób.

 

    7. Widok Hali od strony południowej

 

W czasach PRL-u nie przeprowadzono w Hali żadnych poważniejszych prac, które w istotny sposób zmieniłyby jej charakter. Oprócz skucia z filarów hitlerowskich "gap", położenia betonowej posadzki w kuluarach i instalacji centralnego ogrzewania (do tej pory Hala nie była w ogóle ogrzewana), nie wprowadzono we wnętrzu żadnych zmian. Niemałych problemów dostarczył gruntowny remont Hali Stulecia, przeprowadzony w latach 2009-2011. Największym problemem okazała się wymiana okien. Max Berg w swoim projekcie wykorzystał mahoń żelazowy, sprowadzony specjalnie z Australii. Dziś ten gatunek drzewa już nie występuje, więc na wniosek konserwatora zabytków wykorzystano drewno teakowe. Dobór szkła do okien też nastręczył niemałych trudności. Ostatecznie został dokonany na podstawie odnalezionej próbki z nieistniejącej już huty szkła w Pirnie pod Dreznem, skąd pochodziły pierwotnie zamontowane szyby. Ostatni dyrektor huty w swojej kolekcji szkła użytkowego posiadał wzornik szkieł okiennych pochodzących ze swej fabryki. Na podstawie zachowanej próbki dobrano najbardziej zbliżone - współcześnie produkowane hartowane szkło ornamentowe w kolorze ugru.

Niestety, chmury deszczowe znów zasnuły niebo nad Wrocławiem. Szybkim krokiem przemierzamy jeszcze Pergolę - kolumnadę o długości 640 m, składającą się z dwóch rzędów kolumn z asfaltową ścieżką między nimi, od góry zaś zamkniętą kratownicą z bujnymi winoroślami.

 

     8. Widok na Halę Stulecia spod Pergoli

 

W 1948 roku Hala Ludowa była gospodarzem Wystawy Ziem Odzyskanych, gdzie w ciągu 100 dni odwiedziło ją ponad 2,5 miliona gości. Wystawie towarzyszył Światowy Kongres Intelektualistów w Obronie Pokoju, w którym wzięło udział 400 osobistości światowej literatury, nauki i sztuki, w tym Pablo Picasso, Michał Szołochow i wielu innych. Na pamiątkę tych wydarzeń ustawiono obok Hali ważącą 44 tony i wysoką na 96 metrów stalową Iglicę.

 

    9. Iglica przed wejściem zachodnim do Hali

 

Hala Stulecia we Wrocławiu to budowla przełomowa w historii architektury wykorzystującej żelazobeton. Jest również pionierskim rozwiązaniem inżynierskim, dokumentującym przenikanie się różnych wpływów we wczesnych latach XX wieku i stanowiącym zasadniczy punkt odniesienia dla dalszego rozwoju budownictwa w dziedzinie dużych konstrukcji zbrojonych. Wybudowana w celu zorganizowania Wystawy Stulecia, nadal spełnia, mimo upływu lat, współczesne wymogi techniczne i organizacyjne nowoczesnego centrum kongresowo-wystawienniczego. Zabytkowa przestrzeń obiektu jest przystosowana do organizacji różnego typu imprez, służy wielorakim celom, od organizacji dużych wystaw, konferencji, kongresów, poprzez koncerty, spektakle operowe i teatralne, na widowiskach sportowych kończąc. Gościła Mistrzostwa Europy w koszykówce mężczyzn, mecze Ligi Światowej siatkarzy, gale boksu zawodowego i turnieje tenisowe. 31 maja 1997 roku w czasie szóstej wizyty w Polsce papież Jan Paweł II poprowadził w Hali modlitwę ekumeniczną w ramach kongresu eucharystycznego. W jej ścianach Opera Wrocławska wystawiała "Straszny Dwór", "Carmen", "Skrzypka na dachu", "Nabucco", "Aidę" czy "Pierścień Nibelungów", organizowane z imponującą scenografią i setkami aktorów. A i światowe sławy muzyki dawały tu koncerty - Poul Anka, Marlena Dietrich, Joe Cocker, Leonard Cohen, Tom Jones, Pat Metheny czy rockmani z Iron Maiden...

 

 

 

 

 

 

 

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz