Jest rok 1972. UNESCO - organizacja wyspecjalizowana ONZ - ustanawia "Listę światowego dziedzictwa". Mają na nią trafić arcydzieła dziedzictwa kulturowego: zabytki, groty, zespoły budowli, dzieła człowieka, stanowiska archeologiczne oraz cuda dziedzictwa naturalnego: pomniki przyrody, parki narodowe, formacje geologiczne, strefy naturalne.

Jest rok 1978. Pierwszych 12 obiektów zostaje wpisanych na tą prestiżową Listę. Wśród nich 2 w Polsce: Stare Miasto w Krakowie i Kopalnia Soli w Wieliczce. W następnych latach kolejne miejsca o "wyjątkowej powszechnej wartości" trafiają na Listę, coraz więcej państw przyjmuje lub ratyfikuje Konwencję.

Jest rok 2013. Lista liczy sobie już kilkaset miejsc. Po powrocie z Bliskiego Wschodu wpadam na pomysł, by odwiedzić, poznać i utrwalić na zdjęciach jak najwięcej z nich.

Jest rok 2018. Zakładam bloga, by podzielić się z Wami tym, co widziałem...

Na chwilę obecną - po konferencji w New Delhi w lipcu 2024 - Lista obejmuje 1226 obiektów (w tym 3 obiekty skreślone), w 168 Państwach-Stronach Konwencji.

poniedziałek, 30 września 2013

Drew.kościoły Młp.

...visit № 25...

 

...czyli: O niezwykłościach drewnianych kościółków...

 

Od kiedy pamiętam, zawsze lubiłem drewniane kościółki. Ten charakterystyczny zapach starego drewna po wejściu do środka, skrzypiące podłogi, zakurzone obrazy w grubo ciosanych ramach, olbrzymie krucyfiksy na belkach pod sufitem, ławki poznaczone tysiącami otworków po kornikach. I drewniane postacie świętych o smutnych i frasobliwych twarzach, spękane od upływu lat, często przekrzywione i koślawe, z resztkami łuszczącej się farby. Na swój sposób autentyczne i piękne, wyrzeźbione wieki temu przez zapomnianych miejscowych artystów, których ręka boska mniej lub bardziej obdarzyła talentem. W mojej okolicy jest kilka takich perełek: drewniane kościółki w Zamarskach, Kaczycach, Nierodzimiu, Kończycach Wielkich i w Gutach na Zaolziu. Zdążyliśmy z Margitą odwiedzić wzniesioną na górskiej polanie w Istebnej-Stecówce drewnianą świątynię pod wezwaniem Matki Bożej Fatimskiej, zanim prawie doszczętnie spłonęła nocą z 2 na 3 grudnia 2013 roku...

Od 2003 roku na Liście UNESCO znajduje się sześć drewnianych kościołów historycznej południowej Małopolski spośród dziewięciu, które zostały zgłoszone. Wybrano te najstarsze, gotyckie świątynie w Lipnicy Murowanej, Binarowej, Sękowej, Dębnie Podhalańskim, Haczowie i Bliznem. Na Liście nie znalazły się dwa kościoły młodsze (w Orawce i Lachowicach) i jeden ze względu na swą odrębność architektoniczną (barokowy kościół drewniany w Szalowej).

Zwiedzanie rozpoczynamy pięknego wrześniowego dnia od Lipnicy Murowanej, wsi słynącej z konkursu Palm Wielkanocnych. Pytamy o drogę kilku miejscowych dżentelmenów, leniwie sączących pienisty trunek pod wiejskim sklepikiem. Ci chętnie wskazują wąską aleję prowadzącą do drewnianej świątyni. Kończy się ona małym placykiem służącym za parking. Za płotem, otoczony cmentarzem, stoi gotycki kościół Św. Leonarda:

 

    1. Lipnica Murowana - kościół Św. Leonarda

 

Kościół pochodzi prawdopodobnie z XV wieku, jednak według miejscowej tradycji został zbudowany 300 lat wcześniej na miejscu dawnej pogańskiej kąciny. Niestety, nie udaje nam się wejść do środka - z karteczki na drzwiach dowiadujemy się, że osoba posiadająca klucze ma w dniu dzisiejszym szkolenie dla przewodników. Szkoda, bo wnętrze godne jest zobaczenia, szczególnie polichromie i malowidła charakteryzujące się ludową ekspresją.

Po godzince jazdy i przejechanych 60 kilometrach jesteśmy w Binarowej. Tu nie musimy pytać o drogę, kościół stoi przy głównej szosie przecinającej wioskę.

 

     2. Binarowa - kościół Św. Michała Archanioła

 

Kościół został wybudowany około 1500 roku. W XIX wieku ogrodzono go drewnianym płotem, w bezpośrednim sąsiedztwie wzniesiono też murowaną dzwonnicę. 

 

     3. Binarowa - kapliczka w drewnianym ogrodzeniu

 

Tutaj udaje nam się wejść zaledwie do przedsionka. Klucze ma ksiądz proboszcz, ale aktualnie prowadzi lekcje katechezy w szkole. Trzeba by poczekać parę godzin. Szkoda, może przy następnej wizycie w tych stronach uda nam się zwiedzić wnętrze, szczególnie polichromie, jedne z najwspanialszych i najcenniejszych w Polsce.

 

     4. Binarowa - wiekowa chrzcielnica i polichromie na suficie przedsionka

 

Niespełna 20 kilometrów i jesteśmy w Sękowej. Tutejszy kościół, ze względu na swoją historię i specyficzny wygląd, jest często nazywany Perłą Beskidu Niskiego:

 

    5. Sękowa - kościół Św. Filipa i Św. Jakuba


Podchodzimy pod kościół w momencie, gdy wiekowa gosposia proboszcza wypuszcza grupkę turystów, stękając przy tym pod nosem: "Siedzieli w środku prawie godzinę, siedzieli prawie godzinę...". Na pomysł ponownego otwarcia świątyni zaczyna stękać głośniej. Cały użyty przez nas wdzięk osobisty oraz datek na utrzymanie kościoła sprawiają, że klucze znów pojawiają się w rękach gosposi. Tym razem udaje się wejść !!!

 

    6. Sękowa - ołtarz we wnętrzu kościoła

 

Kościół wzniesiono na początku XVI wieku. W trakcie I wojny światowej został poważnie zdewastowany, a drewniany materiał z wnętrz posłużył na budowę okopów i na opał. Dzięki wyjątkowym walorom architektonicznym i krajobrazowym był niezwykle popularny wśród malarzy XIX w. i pierwszej połowy XX w. (malowali go m. in. Stanisław Wyspiański i Włodzimierz Tetmajer). 

W drodze powrotnej przejeżdżamy przez Dębno Podhalańskie. Przepięknie wkomponowany w krajobraz kościół jest jednym z najbardziej znanych polskich zabytków w kraju i za granicą.

 

    7. Dębno Podhalańskie - kościół Św. Michała Archanioła

 

Wewnątrz posiada niewątpliwie najlepiej zachowaną w Polsce, unikatową polichromię z około 1500 roku. Można ją podziwiać w telewizyjnym serialu Janosik, bo tu właśnie kręcono scenę ślubu legendarnego harnasia z Maryną. Sam kościół został wzniesiony w połowie XV w. na miejscu starszej świątyni. Drzwi szeroko otwarte - zostało niewiele czasu do wieczornej mszy. Okoliczni mieszkańcy w ludowych strojach zaczynają już powoli zasiadać w ławkach. Mamy trochę czasu na krótką modlitwę i podziwianie wspaniałości wnętrza.

Niecały rok później, podróżując przez Podkarpacie, odwiedzamy pozostałe dwie świątynie. Kościół w Haczowie jest największym gotyckim drewnianym kościołem w Europie i jednocześnie jednym z najstarszych o konstrukcji zrębowej w Polsce:

 

    8. Haczów - kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny 

 

W kościele znajduje się cudowna figurka Matki Boskiej Bolesnej, pochodząca z około 1400 roku. Jak mówi legenda, "przyszła wodą" w czasie wylewów pobliskiej rzeki Wisłok, zatrzymała się pod starym drewnianym kościółkiem, a mieszkańcy umieścili w nowej, wzniesionej w połowie XV w. świątyni.

20 kilometrów od Haczowa leży Blizne, w którym na pagórku, wśród starodrzewia, stoi ostatni z drewnianych kościołów wpisanych na Listę. 

 

 

    9. Blizne - kościół Wszystkich Świętych

 

Powstał najprawdopodobniej w XV lub XVI w. Wzniesiono go w stylu gotyckim i nadano mu charakter obronny. Teren kościoła otoczony został drewnianym ogrodzeniem z murowanymi kapliczkami.

W Polsce jest około 800 drewnianych kościołów. Sześć z nich, leżących w południowej Małopolsce, usytuowanych na styku kultur rzymsko-katolickiego Zachodu i prawosławnego Wschodu, doczekało się wpisu na prestiżową Listę UNESCO - ze względu na ich charakterystyczne bryły, harmonijnie wkomponowane w podgórski krajobraz, za swą wartość, historię oraz bogato wyposażone wnętrza. Pozostałe, mniej zasłużone kościółki rozsiane po całej Polsce, również warte są odwiedzenia. Wystarczy wejść do najbliższego z nich, by poczuć niezwykłość tego miejsca...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz