Jest rok 1972. UNESCO - organizacja wyspecjalizowana ONZ - ustanawia "Listę światowego dziedzictwa". Mają na nią trafić arcydzieła dziedzictwa kulturowego: zabytki, groty, zespoły budowli, dzieła człowieka, stanowiska archeologiczne oraz cuda dziedzictwa naturalnego: pomniki przyrody, parki narodowe, formacje geologiczne, strefy naturalne.

Jest rok 1978. Pierwszych 12 obiektów zostaje wpisanych na tą prestiżową Listę. Wśród nich 2 w Polsce: Stare Miasto w Krakowie i Kopalnia Soli w Wieliczce. W następnych latach kolejne miejsca o "wyjątkowej powszechnej wartości" trafiają na Listę, coraz więcej państw przyjmuje lub ratyfikuje Konwencję.

Jest rok 2013. Lista liczy sobie już kilkaset miejsc. Po powrocie z Bliskiego Wschodu wpadam na pomysł, by odwiedzić, poznać i utrwalić na zdjęciach jak najwięcej z nich.

Jest rok 2018. Zakładam bloga, by podzielić się z Wami tym, co widziałem...

Na chwilę obecną - po konferencji w Rijadzie we wrześniu 2023 - Lista obejmuje 1202 obiekty (w tym 3 obiekty skreślone), w 168 Państwach-Stronach Konwencji.

niedziela, 23 czerwca 2019

Dolina Loary

...visit № 130...

 

...czyli: o trzech zamkach w Dolinie Loary - największym, najmłodszym i najpiękniejszym, a przez to najliczniej odwiedzanym...

 

Dolina Loary to kraina historyczna we Francji, na terenie której znajduje się ponad 300 średniowiecznych i renesansowych zamków oraz pałaców doby oświecenia, usytuowanych malowniczo nad samą rzeką i jej dopływami. Za turystyczną stolicę regionu uznawane jest Tours, lecz większą liczbą zabytków mogą pochwalić się mniejsze miejscowości, takie jak choćby Angers, Blois, Saumur czy Amboise, rozrzucone wzdłuż rzeki. Tradycyjnie rozumiana Dolina Loary to ciąg majestatycznych zamków, najczęściej otoczonych pięknymi ogrodami, dalej na północ znajdującymi się miastami Le Mans i Chartres ze wspaniałymi, średniowiecznymi katedrami, i zamykającym Dolinę na zachodzie Nantes, który jest portem i bramą na Atlantyk. Była zamieszkiwana już w czasach galijskich, ale decydującą przyczyną nagłego powstania wspaniałych budowli w tym regionie stała się nowa koncepcja rezydencji, popularna w dobie renesansu wśród koronowanych głów, a opierająca się głównie na niezbyt rozsądnym sloganie "zastaw się, a postaw się"...

Francuscy władcy, tacy jak Karol VIII, Ludwik XII czy Franciszek I zaczęli naśladować włoski styl życia, w którym o potędze władzy królewskiej świadczyła kultura, elegancja i przepych. Większość zamków nad Loarą pochodzi właśnie z okresu renesansu - niektóre z nich sprowadzeni z Italii architekci zaplanowali i wznieśli od podstaw, a te starsze, średniowieczne, nie mające już racji bytu w czasach pokoju, przebudowali w stylu panującej wówczas mody. I choć w połowie XVI wieku dwór królewski przemieścił się z powrotem do Paryża, a wielcy artyści podążyli za nim, Dolina Loary nadal dla szanującej się arystokracji pozostała miejscem letniego wypoczynku. Podczas Rewolucji Francuskiej część zamków została zburzona lub splądrowana, a ich dawni właściciele stracili życie na gilotynie. Obie wojny światowe również odcisnęły piętno na zabytkowych budowlach - niektóre zamki pozamieniano w kwatery dowódcze różnych armii. Dzisiaj te z nich, które pozostały w rękach prywatnych, służą ich właścicielom jako miejsca zamieszkania, jednak większość to muzea, hotele i pensjonaty, nierzadko udostępnione do zwiedzania. I to właśnie trzy z zamków nad Loarą udaje nam się z Margitą zobaczyć: ten największy, ten najmłodszy i ten najpiękniejszy, a przez to najliczniej odwiedzany przez turystów...

Zamek w Chambord jest największy w Dolinie Loary. Monumentalny obiekt o planie nawiązującym do gotyckich zamków obronnych został wzniesiony nad rzeczką Cosson w latach 1519-1559 na polecenie królów francuskich Franciszka I i Henryka II. Stanowi jedno z największych dzieł architektury okresu renesansu, zarówno pod względem projektu, jak i rozmachu - długość fasady wynosi 128 m, a budynek główny posiada 6 wielkich wież, 440 komnat, 84 klatki schodowe, 365 kominków i 800 rzeźbionych kapiteli:

 

    1. Największy - zamek Chambord przeglądający się w rzeczce Cosson 


Gdy w 1516 roku Franciszek I Walezjusz powrócił z Włoch wraz z Leonardem da Vinci, zapragnął wznieść dla siebie wielką budowlę w stylu królującego wówczas w Europie renesansu. Szybko zaakceptował plany, jak głosi legenda, kreślone przy udziale samego wielkiego Leonarda, i już wkrótce 1800 robotników i rzemieślników pracowało przy rozrastającej się na coraz szerszą skalę budowie. Król dosyć szybko znudził się swym zamczyskiem, bowiem spędzał w Chambord niewiele czasu. Pokazywał się przeważnie przy okazji polowań, raz też zaprosił tu w gościnę swego największego adwersarza - cesarza Karola V Habsburga - by pochwalić się przed nim swą potęgą i bogactwem.

 

    2. Zamek Chambord - ogrody w stylu francuskim

 

Konstrukcją zamek przypomina średniowieczną twierdzę - zbudowany jest na planie prostokąta, w rogach którego stoją wieże o średnicy 20 m każda i otoczony jest fosą. We wschodnim skrzydle znajdowały się niegdyś królewskie apartamenty Franciszka I, w skrzydle zachodnim zaś za panowania Ludwika XIV zbudowano okazałą kaplicę. Wartą uwagi jest klatka schodowa, stanowiąca szczególny przykład stylu Leonarda da Vinci - zbudowane w jej wnętrzu dwie spirale schodów skręcają w tę samą stronę, nie krzyżując się ze sobą. W efekcie dwie osoby, wchodzące różnymi ciągami schodów, widzą się przez cały czas, ale do spotkania może dojść dopiero na górnym tarasie. Klatka zwieńczona jest tzw. latarnią w formie wieży, która wznosi się na wysokość przeszło 30 m:

 

     3. Zamek Chambord - taras górny z wieżą-latarnią

 

Ciekawostką z polskim akcentem jest fakt, że przez osiem lat mieszkańcem zamku był nie kto inny, jak wygnany z kraju król Polski Stanisław Leszczyński. Na francuskiej prowincji wiódł żywot spokojny i pobożny, zapewne podsycany co jakiś czas nadzieją na zakończenie tułaczki i odzyskanie tronu...

Drugi z odwiedzonych przez nas zamków leży niecałe 200 km od Paryża, w departamencie Loir-et-Cher, na południowy zachód od Orleanu. Uważa się, że Château Cheverny, bo o nim mowa, szczyci się najpiękniejszym i najbogatszym wystrojem komnat ze wszystkich zamków w Dolinie Loary. Nie bez znaczenia na pewno jest fakt, że posiadłość od ponad 600 lat jest w rękach prywatnych - należy do możnej rodziny Hurault, bez większych zmian zachowała wygląd z XVII wieku i wciąż tętni życiem jej mieszkańców. Dbałość właścicieli o każdy szczegół widoczna jest tu na każdym kroku - czy to w pałacu, czy to w parku i ogrodzie, a inne rezydencje nad Loarą, mimo swego niepowtarzalnego piękna, na tle zamku Cheverny zdają się być tylko zimnymi zabytkami...

 

     4. Najmłodszy - zamek Cheverny

 

Już przy samym wejściu na zamkowe tereny mijają nas bajecznie poprzebierane postacie - okazuje się, że tego dnia trwa bal maskowy w stylu weneckiego karnawału. Wcale nie przeszkadza to w zwiedzaniu pałacowych wnętrz, a na uczestników maskarady w kolorowych i wytwornych kostiumach natykamy się jeszcze nie raz w czasie naszej wizyty...

Obecny gmach został wzniesiony na miejscu wcześniejszej rezydencji przez Henryka Hurault i jego żonę Małgorzatę Gaillard stosunkowo późno, bo dopiero w XVII wieku, co czyni go najmłodszym z zamków nad Loarą. Zbudowany z białego tufu wapiennego, przykryty stromymi dachami, z prostą i symetryczną fasadą, różni się znacznie od innych rezydencji w Dolinie, które najczęściej zostały przebudowane w epoce renesansu. W centralnej części budynku znajduje się klatka schodowa, do której przylegają dwa identyczne skrzydła, w pełni wyposażone oryginalnymi meblami. Na parterze, oprócz okazałej jadalni, mieści się Mały i Wielki Salon z kolekcjami obrazów oraz biblioteka zawierająca zbiór ponad 2 tysięcy woluminów:

 

    5. Zamek Cheverny -  jadalnia i kominek z popiersiem króla Henryka IV

 

Na piętrze można zwiedzać prywatne apartamenty właścicieli - tzw. Sypialnię Króla zarezerwowaną dla dostojnych gości, drugą jadalnię, pokój narodzin, w którym matki mogły przedstawiać zebranym swoje nowo narodzone dzieci, buduar i pokoje dziecięce. Jest tu też największe pomieszczenie na zamku - zbrojownia:

 

 6. Zamek Cheverny - kolekcja zbroi i broni

 

Zamek w Cheverny słynie z organizowanych do dziś polowań. W parku obok rezydencji znajduje się budynek psiarni, gdzie można zobaczyć hodowlę psów myśliwskich - angielskiego foxhounda i francuskiego poitevin'a. Z około setki psów udaje nam się wypatrzyć zaledwie kilka, które ucięły sobie drzemkę na placyku. Reszta, z uwagi na panujący upał, skryła się głęboko w chłodnych kojcach, mając zwiedzających w głębokim poważaniu...

Trzeci zamek, który udało się nam odwiedzić, to Château de Chenonceau, zwany także "Zamkiem Dam" ze względu na sześć kobiet, które były niegdyś jego właścicielkami. To także najliczniej odwiedzany przez turystów obiekt w Dolinie Loary - ze względu na swą wyrafinowaną urodę w ciągu roku podziwia go około milion osób...

 

    7. Najpiękniejszy i najliczniej odwiedzany - zamek Chenonceau 

 

Zamek znajduje się nad rzeką Cher w samym sercu Turenii. Jego początki sięgają XIII wieku, gdy znajdowała się tu forteca i warowny młyn, należące do rodu Marques. W 1513 roku od zadłużonych właścicieli posiadłość zakupił wysoki urzędnik dworu królewskiego Thomas Bohier. Pierwszą z zamkowych Dam została jego żona Katherine Briçonnet, która pod nieobecność przebywającego często we Włoszech męża nadzorowała przebudowę rezydencji. Starą fortecę zburzono, a na miejscu młyna na potężnych słupach wbitych w dno rzeki wzniesiono budowlę z białego wapienia, oflankowaną w narożnikach czterema wieżami. W 1535 roku posiadłość została przejęta przez króla Franciszka I, a jego syn Henryk II, zaraz po wstąpieniu na tron, ofiarował Chenonceau swej faworycie Dianie de Poitiers. Druga z Dam dbała o swój nowy dom i świetnie nim zarządzała - na przylegającym do rezydencji terenie założyła wspaniały ogród z fontanną i parkowym labiryntem. Po śmierci króla Henryka II w 1559 roku zamek przeszedł w ręce wdowy po nim, królowej Katarzyny Medycejskiej, która bez zbędnych ceregieli wzięła odwet na wieloletniej kochance swego męża i odebrała jej ukochaną posiadłość. Chenonceau stało się odtąd rezydencją wypoczynkową królowej Katarzyny, która organizowała tu liczne bale i huczne zabawy. Trzecia z Dam zadbała także o dalsze upiększanie ogrodów, chcąc przyćmić dokonania swej poprzedniczki, a na moście poleciła wznieść dwupiętrową galerię w stylu włoskim. Czwartą z Dam została Ludwika Lotaryńska, żona Henryka III, której zamek przypadł w testamencie. Osiadła w Chenonceau w 1589 roku, po śmierci męża i teściowej, ale - w przeciwieństwie do niej - żyła tu jak w klasztorze, spędzając czas głównie na rozmyślaniach, czytaniu Biblii i modlitwie:

 

     8. Zamek Chenonceau - żałobna komnata Czwartej z Dam, Ludwiki Lotaryńskiej

 

W 1601 roku Ludwika podarowała posiadłość jako prezent ślubny swej siostrzenicy Franciszce, żonie syna króla Henryka IV Burbona. Burbonowie przez następny wiek zaniedbali zamek. Chenonceau ponownie rozkwitł po 1773 roku - wtedy to przeszedł w ręce Claude'a Dupin, dzierżawcy dochodów publicznych, którego druga żona, niezwykle piękna i bogata Louise Dupin tchnęła w to miejsce nowe życie. Piąta z Dam przyjmowała na zamku największych artystów ówczesnej epoki, między innymi Woltera, Monteskiusza, Diderota czy Jana Jakuba Rousseau. Zamek pozostał własnością rodziny Dupin do 1863 roku, kiedy to odkupiła go Szósta z Dam - pochodząca z zamożnej rodziny Marguerite Pelouze, dokładając później wszelkich starań, by rezydencja znów zajaśniała dawnym blaskiem...

 

     9. Zamek Chenonceau - Salon Ludwika XIV, urządzony na pamiątkę wizyty króla w 1650 roku

 

Dolina Loary nazywana jest "Ogrodem Francji" i "Kolebką języka francuskiego". Wraz z jej licznymi pomnikami kultury, stanowi renesansowy i oświeceniowy wizerunek sztuki europejskiej. W 2000 roku UNESCO wpisało na swą Listę środkową część Doliny, pomiędzy Sully-sur-Loire a Chalonnes, w uzasadnieniu podając: wyjątkowy krajobraz kulturowy, o wielkim pięknie, składający się z historycznych miast i wiosek, wielkich zabytków architektonicznych - zamków - i ziem, które były kultywowane i kształtowane przez stulecia wzajemnego oddziaływania człowieka i jego fizycznego otoczenia, a w pierwszym rzędzie samej Loary...

 

Pamiątkowe bilety do zamków Chambord, Cheverny i Chenonceau: 

 

 

  



 

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz