Jest rok 1972. UNESCO - organizacja wyspecjalizowana ONZ - ustanawia "Listę światowego dziedzictwa". Mają na nią trafić arcydzieła dziedzictwa kulturowego: zabytki, groty, zespoły budowli, dzieła człowieka, stanowiska archeologiczne oraz cuda dziedzictwa naturalnego: pomniki przyrody, parki narodowe, formacje geologiczne, strefy naturalne.

Jest rok 1978. Pierwszych 12 obiektów zostaje wpisanych na tą prestiżową Listę. Wśród nich 2 w Polsce: Stare Miasto w Krakowie i Kopalnia Soli w Wieliczce. W następnych latach kolejne miejsca o "wyjątkowej powszechnej wartości" trafiają na Listę, coraz więcej państw przyjmuje lub ratyfikuje Konwencję.

Jest rok 2013. Lista liczy sobie już kilkaset miejsc. Po powrocie z Bliskiego Wschodu wpadam na pomysł, by odwiedzić, poznać i utrwalić na zdjęciach jak najwięcej z nich.

Jest rok 2018. Zakładam bloga, by podzielić się z Wami tym, co widziałem...

Na chwilę obecną - po konferencji w New Delhi w lipcu 2024 - Lista obejmuje 1226 obiektów (w tym 3 obiekty skreślone), w 168 Państwach-Stronach Konwencji.

wtorek, 25 czerwca 2019

Wersal

...visit № 132...

 

...czyli: o "Pałacu Słońca" dla Króla-Słońca...

 

Historia największego pałacu w Europie zaczyna się całkiem banalnie, bo od pasji myśliwskiej króla Ludwika XIII, zwanego Sprawiedliwym. Ów francuski władca upodobał sobie podparyskie lasy między zamkiem w Saint-Germain a Meudon, a jego wielogodzinne polowania kończyły się niejednokrotnie wraz z zapadnięciem zmierzchu i noclegiem w jednej z gospód w Wersalu - wsi położonej na szlaku handlarzy bydłem z Normandii do Paryża. Otoczenie królewskie, oburzone wielce na niegodne króla warunki noclegu, skłoniło go do wybudowania w osadzie niewielkiego zameczku myśliwskiego. Była to budowla skromna, ale Ludwikowi XIII tak spodobały się okolice Wersalu, iż postanowił wkrótce powiększyć i upiększyć swoją posiadłość, dodatkowo zakupił też od arcybiskupa Paryża ponad 70 hektarów okolicznych gruntów. Król, gdy umierał, nie przypuszczał nawet, że jego niespełna 5-letni syn Ludwik XIV odmieni w przyszłości na zawsze oblicze tej leżącej na uboczu wioski, a wzniesiony tu pałac będzie jedną z najznakomitszych budowli baroku klasycznego w Europie i symbolem francuskiej monarchii absolutnej...

Ludwik XIV przybył do Wersalu po raz pierwszy 18 kwietnia 1651 roku, a zameczek myśliwski ojca natychmiast przypadł mu do gustu. W przyległych ogrodach i lasach korzystał ze swobody i dobrodziejstw natury, urządzał tu też swoje pierwsze polowania. W 1660 roku, po ślubie z Marią Teresą Hiszpańską i narodzinach ich pierwszego dziecka, postanowił przebudować pałacyk dla większej wygody rodziny królewskiej. Dzięki kolejnym zakupom powiększył też domenę do 500 ha, a na jego polecenie architekci królewscy Louis Le Vau i Jules Hardouin-Mansart wznieśli Oranżerię z drzewkami pomarańczowymi i cytrynowymi oraz Menażerię, w której z balkonu można było obserwować siedem dziedzińców z egzotycznymi zwierzętami: słoniami, wielbłądami  i rzadkimi odmianami ptactwa wszelakiego. Usatysfakcjonowany modyfikacjami Ludwik XIV w maju 1664 roku urządził w pałacowych wnętrzach trwające trzy dni i trzy noce święto, jednak jego dworzanie w dalszym ciągu uważali, iż Wersal jest jedynie niegodną króla Francji rezydencją wiejską. I to wtedy właśnie Ludwik XIV postanowił udowodnić wszystkim, jak bardzo się mylą...

W krótkim czasie władca zadecydował o gruntownej przebudowie pałacu. Zgodnie z radą doradców miał to teraz być jakby wyjęty z baśni "Pałac Słońca" (Palais du Soleil), zaś Ludwik XIV, królujący w Wersalu, byłby Królem-Słońce (Roi Soleil). W ogrodach zainstalowano liczne fontanny i rzeźby, a latem 1668 roku otoczono dawny, oryginalny zameczek myśliwski ojca nowymi budynkami. Pałac od strony ogrodów zyskał rozległą fasadę, jedno z nowo wybudowanych skrzydeł zajmowały oficjalne apartamenty króla, drugie zaś skrzydło należało do królowej i pozostałych członków rodziny królewskiej. Park wersalski, zajmujący obszar o powierzchni 800 ha, został zaprojektowany jako dopełnienie pałacu, a urządzony w nim ogród, ze względu na swe eleganckie rozplanowanie i dekoracje, jest dziś uważany za pierwowzór ogrodu w stylu francuskim. W 1682 roku Wersal stał się największym pałacem w Europie i oficjalną rezydencją Ludwika XIV i jego ministrów. Tym samym przejął od Paryża rolę stolicy Francji, a do jego wnętrz w niedługim czasie przeniosło się kilkanaście tysięcy dworzan i służby...

Podparyskie miasteczko Versailles wita nas 40-stopniowym upałem. Na Dziedzińcu Królewskim, dookoła stojącego na cokole posągu Ludwika XIV na koniu, wije się kilkusetmetrowa kolejka chętnych do zobaczenia pałacowych wnętrz. Ustawione kurtyny wodne tylko trochę łagodzą lejący się z nieba żar. By dostać się do kasy, trzeba zapewne odczekać kilka godzin w tej spiekocie. Jak dobrze, że mamy z Margitą  w kieszeniach zakupione wcześniej bilety wstępu... Po kilkunastu minutach jesteśmy już w środku:

 

     1. Ozdobna, pozłacana brama z symbolem słońca na Dziedzińcu Królewskim...

 

     2. ...oraz fasada pałacu Króla-Słońce

 

Przez pałacowe komnaty przelewa się zwarta i ciasna fala turystów z całego świata. My zwiedzamy wnętrza wraz z polskojęzyczną przewodniczką, i by cokolwiek dojrzeć, musimy mozolnie przeciskać się przez gęsty tłum. Jednym z pierwszych pomieszczeń, jakie udaje nam się zobaczyć, jest Kaplica Królewska:

 

    3. Galeria kolumnowa Kaplicy Królewskiej

 

Zbudowana w latach 1698-1710, posiada trzy nawy i czworoboczne filary podtrzymujące łuki zwieńczone galerią ze żłobionymi kolumnami. Na tym samym piętrze mieszczą się komnaty, gdzie władca przyjmował swych dworzan trzy razy w tygodniu, zawsze między szóstą a dziesiątą wieczorem. Usytuowana jest tu też sypialnia królowej, zwana Złotym Gabinetem:


    4. Ozdobne łoże w sypialni królowej

 

Przez Salon Wojny wchodzimy do najświetniejszego pomieszczenia pałacu - Sali Zwierciadlanej:

 

    5. Galeria Zwierciadlana

 

Galeria, która została zbudowana pod nadzorem królewskiego architekta Hardouina-Mansarta, ma 74 m długości i 10 m szerokości. Jej sklepienie zdobią malowidła Le Bruna, przedstawiające wielkie francuskie zwycięstwa. Sala zawdzięcza swą sławę siedemnastu ogromnym oknom wychodzącym na ogrody i odbijającym się w takiej samej liczbie luster ustawionych na przeciwległej ścianie.

Kolejnym ciekawym pomieszczeniem jest tzw. Sala Strażników, w której niegdyś nieustannie czuwała warta, gotowa w każdej chwili przyjść na ratunek członkom królewskiej rodziny:

 

     6. Ozdobne boazerie w Sali Strażników

 

Mijamy z Margitą kolejne wystawne i bogato zdobione pomieszczenia. Nasza przewodniczka jakiś czas temu bezpowrotnie zaginęła w tłumie, powoli zaniknął też jej głos w słuchawce. Dalszą drogę przemierzamy wraz z niosącą nas falą zwiedzających. Trafiamy do komnaty zwanej Salle du Sacre, gdzie pośród wiszących na ścianach płócien przedstawiających doniosłe wydarzenia z dziejów Francji ustawiono kolumnę mającą mało wspólnego z Królem-Słońce, upamiętniającą jednak innego bohatera Francuzów - Napoleona Bonaparte i jego zwycięską bitwę pod Austerlitz:

 

      7. Kolumna Austerlitz w Salle du Sacre

 

Spośród 700 pomieszczeń pałacu wersalskiego tylko 120 udostępnionych jest do zwiedzania. Od tego należy odjąć jeszcze połowę, zamkniętą dla publiczności z powodu trwających remontów, toteż pobyt we wnętrzach trwa trochę ponad godzinę. Chcących zobaczyć z bliska ogrody królewskie czeka osobna opłata w kasie biletowej, poprzedzona staniem w niemałej kolejce. Na spacer po wersalskim parku trzeba by poświęcić cały dzień, namiastkę ogrodów można podziwiać po zwiedzeniu wnętrz, przechodząc na tył pałacu:

 

    8. Widok na park i ogród z pałacowych okien 

 

Projektantem założeń ogrodowych był André Le Nôtre, słynny architekt krajobrazu, twórca szkoły geometrycznego ogrodu francuskiego. Ludwik XIV był niezmiernie dumny ze swych ogrodów i miał ku temu powody - znajdowały się w nich gaje, baseny, kanały, fontanny oraz rzeźby. W okalającym je parku posadzono kilkadziesiąt tysięcy kasztanowców, świerków, grabów, wiązów i dębów, a do ich utrzymania skonstruowano urządzenia kanalizacyjno-nawadniające, tłoczące wodę z odległej Sekwany.

 

    9. Fragment ogrodów 

 

Król-Słońce przeszedł do historii nie tylko jako twórca najwspanialszego pałacu Europy, będącego synonimem przepychu i świetności oraz wzorem dla innych rezydencji królewskich, takich jak Sanssouci w Poczdamie, Pałac Zimowy w Petersburgu czy pałac Herrenchiemsee króla Ludwika II Bawarskiego. Jest także uznawany za jednego z największych władców Francji, który zwykł mawiać o sobie: "Państwo to ja", rządząc monarchią przez długie 72 lata. Jego prawnuk i następca tronu, Ludwik XV, z szacunku dla wielkiego przodka, zamieszkując Wersal przez dłuższy czas, powstrzymywał się od większych przeróbek. Za jego panowania dobudowano tylko operę oraz parkowy pałacyk Petit Trianon dla królewskiej metresy Madame de Pompadour, ukończono też dekorowanie reprezentacyjnego Salonu Herkulesa. Ostatnim monarchą, który zamieszkiwał w pałacu był Ludwik XVI, wnuk Ludwika XV. W 1789 roku wybuchła Rewolucja Francuska, która obaliła monarchię Burbonów, a Ludwik XVI wraz ze swą żoną Marią Antoniną zmuszeni zostali do położenia swych głów pod ostrze gilotyny. Pałac pozbawiony dworu królewskiego zaczął podupadać. Pojawiły się nawet propozycje jego zburzenia, likwidacji ogrodów i oddania terenu pod uprawy rolnicze. Na szczęście nie zrealizowano tych zamierzeń, a rewolucjoniści zadowolili się jedynie splądrowaniem mebli i dzieł sztuki z pałacu. Później próbowano urządzić w nim muzeum, szkołę i szpital, lecz nie udało się go ożywić. Napoleon Bonaparte zarządził przeprowadzenie najpilniejszych napraw i uratował pałac przed ruiną. Po 1814 roku Ludwik XVIII miał zamiar przenieść na powrót rezydencję królewską do Wersalu, w związku z czym rozpoczął generalną restaurację pałacu, jednak nigdy w nim nie zamieszkał. W 1871 roku okupowany przez Niemców Wersal stał się miejscem koronacji Wilhelma I Hohenzollerna na cesarza Niemiec. Proklamowano tu również Republikę Francuską, a w 1919 podpisano układ pokojowy z Niemcami - tzw. traktat wersalski. Dziś stopniowo odnawiana i remontowana rezydencja Króla-Słońce, jest jedną z największych atrakcji turystycznych Francji, odwiedzaną rocznie przez ponad 7 milionów zwiedzających...

 

Pamiątkowy bilet:  

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz