Jest rok 1972. UNESCO - organizacja wyspecjalizowana ONZ - ustanawia "Listę światowego dziedzictwa". Mają na nią trafić arcydzieła dziedzictwa kulturowego: zabytki, groty, zespoły budowli, dzieła człowieka, stanowiska archeologiczne oraz cuda dziedzictwa naturalnego: pomniki przyrody, parki narodowe, formacje geologiczne, strefy naturalne.

Jest rok 1978. Pierwszych 12 obiektów zostaje wpisanych na tą prestiżową Listę. Wśród nich 2 w Polsce: Stare Miasto w Krakowie i Kopalnia Soli w Wieliczce. W następnych latach kolejne miejsca o "wyjątkowej powszechnej wartości" trafiają na Listę, coraz więcej państw przyjmuje lub ratyfikuje Konwencję.

Jest rok 2013. Lista liczy sobie już kilkaset miejsc. Po powrocie z Bliskiego Wschodu wpadam na pomysł, by odwiedzić, poznać i utrwalić na zdjęciach jak najwięcej z nich.

Jest rok 2018. Zakładam bloga, by podzielić się z Wami tym, co widziałem...

Na chwilę obecną - po konferencji w New Delhi w lipcu 2024 - Lista obejmuje 1226 obiektów (w tym 3 obiekty skreślone), w 168 Państwach-Stronach Konwencji.

środa, 27 lutego 2013

Betlejem

...visit № 12...

 

...czyli: co się wydarzyło w mieście zwanym Domem Chleba...

 

Co dokładnie wydarzyło się przeszło dwa tysiące lat temu w małym, judejskim miasteczku zwanym w języku hebrajskim Bêṯ Leḥem, czyli "Dom Chleba"? Na pewno miały tu miejsce zdarzenia ważne i doniosłe, zmieniające całkowicie historię świata. Najlepiej opowie nam o tym niejaki Łukasz, lekarz z Antiochii Syryjskiej, autor Ewangelii i Dziejów Apostolskich oraz święty Kościoła katolickiego i prawosławnego. Był uczniem i wiernym towarzyszem Piotra Apostoła, niemalże świadkiem tamtych wydarzeń, jego kroniki spisywane od około 70 roku n.e. zostały docenione i uznane przez Kościół jako trzecia Ewangelia. Łukasz pisze: W owym czasie wyszło rozporządzenie cezara Augusta, żeby przeprowadzić spis ludności w całym świecie. Pierwszy ten spis odbył się wówczas, gdy wielkorządcą Syrii był Kwiryniusz. Podążali więc wszyscy, aby się dać zapisać, każdy do swego miasta. Udał się także Józef z Galilei, z miasta Nazaret, do Judei, do miasta Dawidowego zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z domu i rodu Dawida, żeby się dać zapisać z poślubioną sobie Maryją, która była brzemienna. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Powiła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie. Mało jest na świecie ludzi, którzy nie mają pojęcia, co było dalej. A ci, co nie wiedzą, niechaj poczytają pisma Łukasza bądź innego Ewangelisty -  Mateusza, celnika z Kafarnaum. Faktem jest, że przeszło 2,2 miliarda chrześcijan na całym świecie przeżywa i upamiętnia ten historyczny moment przyjścia na świat Boga w ludzkiej postaci, a nowożytny kalendarz jest liczony właśnie od tej doniosłej chwili.

Dziś Betlejem to oddalone od Jerozolimy o 10 km miasteczko w Autonomii Palestyńskiej, ważny ośrodek władzy autonomicznej i centrum palestyńskiej kultury. Nie ma żadnych powodów do obaw - to spokojne miasto, a porządku pilnują uzbrojeni palestyńscy policjanci, widoczni na każdym skrzyżowaniu. Prawdą jest, że mieszkający tu Palestyńczycy żyją z pielgrzymek, których tysiące przewijają się ulicami Betlejem każdego roku. Idąc wiekowymi zaułkami spotykamy więcej turystów i pielgrzymów, niż stałych mieszkańców miasta - ci na ogół zajęci są handlem, drobnym przemysłem bądź wyrobem lokalnych pamiątek z drewna oliwkowego. Jednak nasza wizyta nie zaczyna się w samym Betlejem, tylko parę kilometrów od miasta - na Polu Pasterzy:

 

    1. Grota Pasterzy na Polu Pasterzy w Bajt Sahur, obecnie kaplica


W Bajt Sahur znajduje się sanktuarium chrześcijańskie, które upamiętnia obecność pasterzy wezwanych przez anioła w noc Bożego Narodzenia, by złożyć cześć nowo narodzonemu Jezusowi w pobliskim Betlejem. Oddajmy po raz drugi głos Łukaszowi: W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą. Wtem stanął przy nich anioł Pański i chwała Pańska zewsząd ich oświeciła, tak że bardzo się przestraszyli. I rzekł do nich anioł: "Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu, dziś bowiem w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: znajdziecie niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie.

 

    2. Fragment elewacji kaplicy "Gloria in Excelsis Deo" na Polu Pasterzy

 

Po krótkiej przejażdżce autokarem jesteśmy z Margitą w Betlejem. Z parkingu szeroki strumień innych pielgrzymów nieomylnie prowadzi nas wprost na Nativity Square - Plac Bożego Narodzenia, przy którym wznosi się Bazylika Narodzenia Pańskiego:

 

     3. Bazylika Narodzenia Pańskiego


Wczesnochrześcijańska świątynia zbudowana została nad miejscem, gdzie miał się narodzić Jezus Chrystus, i jest to jeden z najstarszych, nieprzerwanie funkcjonujących kościołów na świecie. Pierwszą bazylikę wzniosła w tym miejscu święta Helena - matka cesarza Konstantyna Wielkiego. Obecną formę architektoniczną budowla uzyskała w wyniku przebudowy w 565 roku za czasów cesarza Justyniana I Wielkiego. Zbiegiem okoliczności jako jedyna świątynia uniknęła zburzenia podczas najazdu perskiego w 614 roku za panowania władcy Chosrowa II Parwiza. Legenda głosi, iż dowódca perski Szarbaraz został poruszony widniejącym nad wejściem wizerunkiem Trzech Króli odzianych we wschodnie szaty, które tak bardzo przypominały jego własne odzienie. Zdziwiony i zaintrygowany zarazem, nie wydał rozkazu zburzenia...

 

     4. Dzwonnica Bazyliki Narodzenia Pańskiego


Dziś opiekę nad kościołem sprawują mnisi greccy i ormiańscy. Do Bazyliki wchodzimy przez malutką bramę, tak niską, że trzeba się zgiąć, by dostać się do środka. Podobno to dlatego, by żadnemu z obcych nie przyszedł do głowy pomysł wjechania do świątyni na koniu, co pewnie zdarzało się podczas licznych pogańskich najazdów. Wewnątrz architektura nie olśniewa przepychem - wystrój jest raczej surowy, prosty, bardziej przywołujący na myśl twierdzę niż świątynię. Wszak była rozbudowana przez krzyżowców, którzy bardziej znali się na wznoszeniu zamków niż kościołów...

 

    5. Wnętrze Bazyliki Narodzenia Pańskiego - nawa główna z kolumnadami


Długa kolejka pielgrzymów wskazuje najważniejsze miejsce w tej świątyni. To Grota Narodzenia - krypta pod ołtarzem, gdzie według tradycji przyszedł na świat Jezus Chrystus. W centrum groty znajduje się prawosławny ołtarz, obok niego katolicki ołtarz - miejsce symbolicznego żłóbka, a naprzeciwko ołtarz poświęcony Pokłonowi Mędrców ze Wschodu.

 

     6. Ołtarz prawosławny nad miejscem Narodzenia


Według słów przewodniczki kolejka pielgrzymów nie jest dziś długa, a i tak trzeba odstać prawie godzinę, by dostać się do miejsca Narodzenia. Pod prawosławnym ołtarzem, w posadzce umieszczona jest czternastoramienna srebrna gwiazda z łacińskim napisem: Hic de Virgine Maria Jesus Christus natus est. 1717 (Tu z Maryi Dziewicy narodził się Jezus Chrystus. 1717).

 

    7. Czternastoramienna srebrna gwiazda w miejscu Narodzenia Jezusa Chrystusa


Nie jest możliwe, by poświęcić temu szczególnemu miejscu więcej niż parę sekund. Młody ormiański mnich stojący obok niecierpliwym głosem pogania pielgrzymów, wszak kolejka sięga już prawie do połowy nawy. Czasu wystarcza zaledwie by przyklęknąć na moment... Potem, już z dalszej odległości, można w spokoju obejrzeć wszystkie szczegóły tego jakże ważnego dla każdego chrześcijanina miejsca bądź skoncentrować się na modlitwie.

Nieopodal bazyliki, niespełna 200 metrów dalej, znajduje się kolejny istotny punkt na Drodze Pielgrzymów. To Grota Mleczna, od czasów starożytnych chrześcijański cel pielgrzymek, sanktuarium maryjne i kościół klasztorny franciszkanów. Półnaturalna, półsztuczna grota miała być miejscem, gdzie Święta Rodzina znalazła schronienie przed siepaczami Heroda, przygotowując się do ucieczki do Egiptu. Na ścianach występuje tu charakterystyczny, jasny i miękki tuf. Według palestyńskich podań, gdy w pośpiechu Józef ponaglał Maryję, kilka kropel karmiącej miało upaść na skałę, zmieniając ubarwienie całej groty na białe. Relikwie w postaci sproszkowanego tufu trafiały do Europy i Bizancjum już od VI wieku, toteż poprzez ciągłe jego pobieranie ze ścian trudno określić pierwotną formę i wielkość Groty Mlecznej. Praktyka ta jest nadal żywa - w naszej obecności jedna z turystek została przyłapana na bezmyślnym drapaniu ściany monetą...

 

    8. Droga Pielgrzymów - wejście do Groty Mlecznej


Należy jeszcze wspomnieć o sąsiadującym z Bazyliką Narodzenia Pańskiego kościele Świętej Katarzyny Aleksandryjskiej. W lewej, bocznej nawie kościoła znajduje się zejście do grot, w tym do Groty Narodzenia. Wystawiona jest też w nim figura Dzieciątka z Betlejem, którą każdego roku wierni uroczyście niosą w procesji podczas Pasterki sprawowanej przez łacińskiego patriarchę jerozolimskiego.

 

    9. Figurka Dzieciątka z Betlejem, wystawiona w nawie kościoła Św. Katarzyny Aleksandryjskiej

 

Święty Łukasz zaczął tą opowieść, niechaj ją też zakończy: Gdy aniołowie odeszli od nich do nieba, pasterze mówili między sobą: "Pójdźmy do Betlejem i zobaczmy, co się tam zdarzyło i o czym nam Pan oznajmił". Udali się też pośpiesznie i znaleźli Maryję, Józefa oraz leżące w żłobie Niemowlę. Gdy Je ujrzeli, opowiedzieli, co im zostało objawione o tym Dziecięciu. A wszyscy, którzy to słyszeli, zdumieli się tym, co im pasterze opowiedzieli...

 

 





 

 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz