Jest rok 1972. UNESCO - organizacja wyspecjalizowana ONZ - ustanawia "Listę światowego dziedzictwa". Mają na nią trafić arcydzieła dziedzictwa kulturowego: zabytki, groty, zespoły budowli, dzieła człowieka, stanowiska archeologiczne oraz cuda dziedzictwa naturalnego: pomniki przyrody, parki narodowe, formacje geologiczne, strefy naturalne.

Jest rok 1978. Pierwszych 12 obiektów zostaje wpisanych na tą prestiżową Listę. Wśród nich 2 w Polsce: Stare Miasto w Krakowie i Kopalnia Soli w Wieliczce. W następnych latach kolejne miejsca o "wyjątkowej powszechnej wartości" trafiają na Listę, coraz więcej państw przyjmuje lub ratyfikuje Konwencję.

Jest rok 2013. Lista liczy sobie już kilkaset miejsc. Po powrocie z Bliskiego Wschodu wpadam na pomysł, by odwiedzić, poznać i utrwalić na zdjęciach jak najwięcej z nich.

Jest rok 2018. Zakładam bloga, by podzielić się z Wami tym, co widziałem...

Na chwilę obecną - po konferencji w Rijadzie we wrześniu 2023 - Lista obejmuje 1202 obiekty (w tym 3 obiekty skreślone), w 168 Państwach-Stronach Konwencji.

wtorek, 7 lipca 2015

Białowieski PN

...visit № 57...

 

...czyli: czy to dobrze wpaść na Żubra...

 

Puszcza Białowieska to niewątpliwie unikat na skalę europejską - jest ostatnim lasem nizinnym, który ostał się na tym kontynencie. Leży na granicy Polski oraz Białorusi i zajmuje około 1500 km², z tego część polska stanowi nieco ponad 42% jej powierzchni. Zachowały się tu niezmienione od wieków ekosystemy, w które nie ingerował człowiek, a niezmierzone bogactwo fauny i flory chronione jest w 20 utworzonych na jej terenie rezerwatach. Najcenniejszy fragment Puszczy z ponad 500-letnim lasem już od 1932 roku został objęty szczególną troską, stając się parkiem narodowym, jednym z pierwszych tego typu w Europie. Obszar Ochrony Ścisłej Białowieskiego Parku Narodowego, z racji olbrzymiego znaczenia dla kultury i dziedzictwa ludzkości, w 1979 roku wpisano na prestiżową Listę UNESCO, a w 1992 roku rozszerzono status obiektu o przylegający doń od wschodu fragment białoruskiego parku narodowego "Bieławieżskaja Puszcza" (Белавежская пушча).

Prastary las jest środowiskiem życia dla olbrzymiej, jak na tę strefę klimatyczną, liczby przedstawicieli świata fauny: bezkręgowców, owadów, ryb, płazów, gadów, ptaków i ssaków - dotychczas stwierdzono w Puszczy obecność ponad 12 tysięcy gatunków zwierząt. Flora również nie ma się czego wstydzić - w tutejszych lasach grądowych, olchowych i łęgowych doliczono się ponad 1000 gatunków roślin, w tym kilku szczególnie rzadkich i nigdzie indziej nie spotykanych. Duża ilość martwego drewna jest tu doskonałym siedliskiem dla różnych grzybów i bakterii, wśród których często trafiają się gatunki zagrożone wyginięciem. Ale i tak zawsze był, jest i będzie jeden niekwestionowany król tych kniei, którego miano zawsze idzie w parze z nazwą Puszczy - jego wysokość żubr...

Podlasia nie da się nie lubić - wspaniała przyroda i niesamowici ludzie stanowią o sile i wyjątkowości tej krainy. Sam niegdyś bardzo dobrze poznałem cały region, mieszkając tu i pracując prawie siedem lat. To właśnie przy okazji odwiedzin u starych znajomych nadarza nam się okazja do wygospodarowania wolnego dnia na wycieczkę do Białowieskiego Parku Narodowego. Pewnego lipcowego poranka daję kluczyki od samochodu Margicie i już po chwili pędzimy z Białegostoku szosą w kierunku Hajnówki. Jako że poprzedniego wieczora, podczas grilla z przyjaciółmi, kosztowałem w ilościach mało rozsądnych lokalny przysmak, zwany tu poetycko "Duchem Puszczy", dzisiaj niestety nie mogę osobiście zasiąść za kierownicą...

Ponieważ żubr jest najbardziej znaną "wizytówką" Puszczy Białowieskiej, na pierwszy ogień bierzemy spotkanie z władcą tych lasów. Najlepsza okazja nadarza się w Rezerwacie Pokazowym Żubrów - zwierzyńcu utworzonym już w okresie międzywojennym, a leżącym tuż przy drodze łączącej Hajnówkę z Białowieżą. W Rezerwacie w warunkach zbliżonych do naturalnych eksponowane są żubry, koniki polskie, łosie, jelenie, sarny, dziki oraz żubronie, czyli krzyżówki żubra z bydłem domowym. Zwiedza się go spacerując wyznaczoną ścieżką, po obu stronach której rozmieszczone są wybiegi dla zwierząt, a z licznych tablic informacyjnych po drodze można wyczytać dokładne opisy danego gatunku i miejsca jego występowania. Oczywiście największy wybieg zarezerwowany jest dla żubrów. Niestety, lipcowy żar lejący się z nieba sprawia, że stadko leniwie rozłożyło się w cieniu drzewa i nie ma najmniejszej ochoty na zaprezentowanie swego legendarnego majestatu:

 

     1. Żubry w Rezerwacie Pokazowym

 

Po I wojnie światowej wymarła ostatnia wolna populacja żubra w Puszczy Białowieskiej. Przetrwały jedynie 54 zwierzęta, żyjące wówczas w ogrodach zoologicznych i prywatnych zwierzyńcach. Dzięki potomkom tych właśnie żubrów możliwe stało się rozpoczęcie prac nad restytucją gatunku. Z inicjatywy polskich profesorów powstało Międzynarodowe Towarzystwo Ochrony Żubra, a już w 1937 roku, po sprowadzeniu samców i samic z niemieckich i skandynawskich ogrodów zoologicznych, przyszło na świat pierwsze cielę odrodzonej linii białowieskiej, nazwane wdzięcznie Polką. Jednak dopiero w 1952 roku okazy ze stopniowo odbudowywanej populacji zostały wypuszczone na wolność. Obecnie w Puszczy Białowieskiej żyje około 950 żubrów (z czego przeszło 500 po stronie polskiej), a wszystkie pochodzą z hodowli, która zapoczątkowana została właśnie w miejscu dzisiejszego Rezerwatu Pokazowego.

 

     2. Rezerwat Pokazowy Żubrów - młody łoś okazuje się być bardziej towarzyski niż żubry

 

Centrum Białowieskiego Parku Narodowego znajduje się w niewielkiej miejscowości, od której wziął nazwę, czyli w Białowieży. W miejscu, gdzie niegdyś stał wybudowany w latach 1889-1894 ogromny obiekt myśliwski zwany Pałacem Carskim, wznosi się dziś kompleks budynków - siedziba dyrekcji Parku i muzeum przyrodniczego. To właśnie tam dowiadujemy się, że Puszczę można zwiedzić tylko z przewodnikiem, gdy zbierze się kilkunastu chętnych, a właśnie taka grupa pół godziny temu udała się w kierunku Obszaru Ochrony Ścisłej. Zatem w tej sytuacji możemy wynająć nowego przewodnika, co wyjdzie dosyć drogo na trzy osoby, możemy poczekać - być może dołączy jeszcze ktoś chętny, możemy też podjąć próbę dogonienia poprzedniej grupy. Jako że pora jest już popołudniowa i szanse na zwiększenie naszej liczebności nie są zbyt wielkie, a przewodnik byłby dostępny nie szybciej niż za godzinkę, decydujemy się na spacer przynajmniej do bramy Obszaru Ochrony Ścisłej.

 

    3. Ściana lasu wyznacza granice Obszaru Ochrony Ścisłej po polskiej stronie Puszczy

 

Okazuje się, że do granic lasu jest całkiem spory kawałek do przedreptania. Ma to swoje dobre strony - świeże leśne powietrze sprawia, że "Duch Puszczy" paruje znacznie szybciej i na dobre opuszcza już moje ciało :) Z bardzo daleka widzimy grupę zwiedzających wchodzącą przez bramę do Rezerwatu i już wiemy, że dogonić jej nie ma żadnych szans...

 

     4. Brama wejściowa do Obszaru Ochrony Ścisłej wybudowana w 1930 roku według projektu inż. arch. H. Jasieńskiego

 

Ja wiem, że nie wolno do Obszaru Ochrony Ścisłej bez licencjonowanego przewodnika, że teren ogrodzony siatką i monitorowany kamerami. Ale być tak blisko i nie postawić stopy w prastarej kniei, jak dodatkowo okazuje się, że furtka nie jest zamknięta na klucz i otwiera się na oścież po naciśnięciu klamki? Mam nadzieję, że włodarze Białowieskiego Parku Narodowego nie będą mi mieli za złe, że tego popołudnia wkradłem się na trzy minuty do Obszaru i zrobiłem kilka zdjęć... 

 

    5. Pamiątkowe obeliski przy szlaku w Obszarze Ochrony Ścisłej

 

W Puszczy Białowieskiej wiele drzew osiąga imponujące rozmiary: wysokości (świerki - do 55 metrów, sosny, jesiony i lipy - 42-45 metrów) oraz grubości pnia (dęby - przeszło 700 cm obwodu, lipy - 600 cm). Wśród drzewostanu zdarzają się stare dęby pamiętające czasy, gdy oprócz żubrów dziś dawno już wymarłe tury przechadzały się pod ich gałęziami, a król Władysław Jagiełło zapuszczał się tu wraz ze swą świtą na polowania.

 

 6. Jeden z przedstawicieli miejscowej flory

 

Można by pisać godzinami o niezliczonym mnóstwie gatunków fauny i flory bytującym w łonie Puszczy. O tym, że przy odrobinie szczęścia wypatrzę w runie leśnym rośliny o tak fascynujących nazwach jak podejźrzon rutolistny czy leniec bezpodkwiatkowy. Że przechodząc obok martwego pnia natknę się na grzyba gwiazdosza czteropromiennego lub zapewne nie mniej osobliwego drobnoporka łzawiącego. Że może przypadkiem wpadnie mi do buta lub za kołnierz owad z niezmiernie rzadkiego gatunku pilnicznika fiołkowego lub, nie daj Boże, pachnicy dębowej. I że wracając późnym wieczorem przeleci mi nad głową szeleszcząc nietoperzowymi skrzydłami jakiś nocek łydkowłosy, mroczek posrebrzany tudzież karlik drobny. Nie czas tu i miejsce na wyczerpujące opisy, kto ciekaw, niech wpisze "Puszcza Białowieska" do wyszukiwarki i czyta o jej przyrodniczym bogactwie do woli...

 

     7. Białowieża - brama na teren Białowieskiego Parku Narodowego

 

Wyjeżdżając z Białowieży zatrzymujemy na chwilę samochód na skraju drogi, by jeszcze na moment zagłębić się w ostępy Puszczy Białowieskiej:

 

    8. Przewalony pień...

 

      9. ...i butwiejące martwe drewno, dające życie nowym gatunkom

 

Janusz Korbiel w swej książce Śladami bartników w Białowieskim Parku Narodowym pisze tak: "Obszar Ochrony Ścisłej w Białowieskim Parku Narodowym to ostatni fragment pierwotnego lasu Europy, jaki przetrwał do naszych czasów. Wielu przeciwników doceniania tej wyjątkowości zaprzecza, pytając: jaki on tam pierwotny, skoro znajdujemy w nim liczne ślady działalności człowieka? To prawda, człowiek był w Puszczy już bardzo dawno, nigdy jednak nie udało mu się przerwać naturalnych procesów przyrodniczych, które ten las kształtowały przez tysiące lat, od ostatniego zlodowacenia". Nic dodać, nic ująć. A na koniec tego wspaniałego dnia spędzonego w Puszczy jeszcze raz, całkiem świadomie i z przyjemnością, wpadam na Żubra...

 

Pamiątkowy bilet do Rezerwatu Pokazowego Żubrów: 

 

 

 

 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz