...visit № 227...
...czyli: o bułgarskim symbolu narodowym...
Stara lub też Wielka Bułgaria leżała niegdyś w zupełnie innym miejscu niż dzisiejsze europejskie państwo o tej nazwie. Ziemie zamieszkane przez Protobułgarów - koczowniczy lud pochodzenia huńskiego - rozciągały się pomiędzy V a VII wiekiem na północ od Morza Czarnego i Kaukazu, obejmując bezkresne stepy eurazjatyckie okolone wstęgami Dniestru, Wołgi i Kubania. Nękani przez sąsiednie wojownicze plemiona, rozproszeni Protobułgarzy zjednoczyli się w pierwszej połowie VII stulecia, a chan Orchan z rodu Dulo został z honorami przyjęty w Konstantynopolu przez cesarza Herakliusza, po czym już ochrzczony powrócił na swe stepy jako sprzymierzeniec Cesarstwa Bizantyjskiego. Następcą Orchana i twórcą największej potęgi Wielkiej Bułgarii został jego bratanek Kubrat - wtedy podległe mu państwo utrzymywało kontakty nie tylko z okolicznymi ludami, ale również z dalekimi krainami Chorezmu, Sogdiany, Persji i samego Bizancjum. Niestety, po śmierci Kubrata mocarstwo Protobułgarów rozpadło się w pył około 660 roku pod uderzeniem wojowniczych Chazarów. Pięciu synów zmarłego chana wybrało różne drogi - najstarszy Batbajan pozostał na ziemi przodków i przyjął zwierzchnictwo chazarskich najeźdźców. Kotrag uszedł w górę Donu i tam, na terenie dzisiejszego Tatarstanu, założył państwo zwane Bułgarią Kamską. Kuber przeszedł przez Karpaty i osiedlił się w Panonii jako poddany kagana Awarów. Czwarty Altsek dotarł ze swym plemieniem aż do Italii i osiadł w pobliżu Rawenny, uznając całkowicie władzę cesarza bizantyjskiego. Ostatni zaś, zwany Asparuch (bułg. Isperih), zapisał się złotymi zgłoskami w historii. Na czele 50 tysięcy Protobułgarów obszedł od zachodu Morze Czarne, przekroczył Dunaj i wtargnął na tereny dawnego państwa starożytnych Traków, czyli dzisiejszej Bułgarii. Zastał tu już napływające z północy słowiańskie plemiona Siewierców i Siedmiu Rodów. Oraz armię cesarza bizantyjskiego Konstantyna IV, zaniepokojonego pochodem przez Bałkany tak wielkiego ludu. Asparuch najpierw zbrojnie rozbił wojska Konstantynopola, potem pokojowo podporządkował sobie znacznie liczniejszą ludność słowiańską, na koniec podjął decyzję, że właśnie tutaj będzie nowa ojczyzna jego poddanych. Protobułgarzy stosunkowo szybko, bo w przeciągu zaledwie dwóch stuleci, zupełnie się zeslawizowali - część starych rodów wyginęła w czasie walk wewnętrznych o władzę, reszta stopniowo wymieszała się z wcześniej osiadłymi na Bałkanach Słowianami, całkowicie przejmując ich wzorce i wiarę, jednocześnie porzucając na zawsze turecki język swych przodków... Pozostała po nich nazwa Bułgaria, szereg terminów dotyczących władzy, organizacja struktur państwa oraz silne elementy azjatyckie w kulturze i sztuce. I tu właśnie dochodzimy do sedna sprawy, czyli słynnego Jeźdźca z Madary, w wykonaniu którego z największym prawdopodobieństwem maczał palce syn wielkiego Asparucha - chan Terweł...
W europejskiej sztuce czasów antycznych i średniowiecznych nie było nigdy zwyczaju tworzenia monumentalnych reliefów naskalnych, znanych z irańskich (czy szerzej: środkowoazjatyckich) tradycji artystycznych. Dlatego powstanie Jeźdźca z Madary, datowane na przełom VII i VIII wieku, wiąże się ze sztuką przybyłych z czarnomorskich stepów Protobułgarów. Płaskorzeźba wykuta w pionowej skale na wysokości 23 metrów od podnóża 100-metrowego urwiska, znajduje się w pobliżu wsi Madara we wschodniej Bułgarii, około 17 kilometrów od obwodowego Szumenu. To jedyny tego rodzaju zabytek w Europie...
Gdy wysiadam z samochodu wraz z Margitą na skromnym parkingu przyklejonym do wąskiej asfaltówki, wystający zza drzew masyw skalny niczym szczególnym nie wyróżnia się na tle podobnych formacji, mijanych po drodze. By ujrzeć najznakomitszy zabytek wczesnobułgarskiej sztuki średniowiecznej i symbol współczesnej Bułgarii, trzeba najpierw wnieść stosowną opłatę w niewielkiej budce mieniącej się kasą biletową, po czym podjąć mozolną wspinaczkę długimi i stromymi schodami.
Na szczycie schodów korona drzew nad naszymi głowami rzednie i oczom ukazuje się masyw w całej okazałości, z centralnie umiejscowioną płaskorzeźbą. Naukowcy obecnie datują powstanie reliefu na początek VIII wieku i panowanie chana Terweła (lata 701-721), syna wielkiego Asparucha.
Wymiary reliefu to 2,6 metra wysokości i 3,1 metra szerokości u podstawy. Przedstawia człowieka na koniu, lwa, psa, orła oraz napisy w języku greckim. Niemal naturalnej wielkości jeździec, dosiadający rumaka i odziany w płaszcz sięgający kolan, zwrócony jest w prawą stronę. Lewą ręką trzyma wodze, w prawej natomiast dzierży krótką włócznię, którą przeszywa lwa leżącego pod przednimi kopytami konia. O protobułgarskim pochodzeniu płaskorzeźby zdaje się świadczyć charakterystyczny grzbiet kaukaskiego siodła, wynalezione w Azji strzemię wspomagające wsiadanie na konia oraz futerał na łuk przewieszony przez plecy wojownika. Na drzewcu dzidy wbitej w lwa widać sztandar, za wierzchowcem biegnie pies myśliwski. Z prawej strony, powyżej końskiego łba przedstawiony jest orzeł z rozpostartymi skrzydłami, obecnie prawie niewidoczny z powodu erozji podłoża skalnego:
Płaskorzeźba ukazuje triumfującego władcę - prawdopodobnie samego chana Terweła - i jest dziś postrzegana jako symbol potęgi Pierwszego Państwa Bułgarskiego. Może zawierać odniesienia do wizerunku Tengri, najważniejszego boga Protobułgarów, przedstawianego jako uzbrojonego wojownika na koniu. Ciekawostką jest, że również zamieszkujący wcześniej te tereny antyczni Trakowie czcili Herosa - bóstwo dosiadające rumaka i zabijające włócznią bestię! Możliwe jest zatem, że Jeździec ma znacznie starsze pochodzenie i został tylko odpowiednio przystosowany do nowego, protobułgarskiego wyobrażenia... Wokół postaci Jeźdźca wyryte są inskrypcje w języku greckim. Te nie pozostawiają już wątpliwości co do daty powstania, bowiem mówią o wydarzeniach politycznych i kulturalnych w stosunkach pomiędzy Bułgarią a Bizancjum od roku 705 aż do IX wieku i wymieniają kolejnych władców: cesarza Justyniana II oraz chanów Terweła, Kormisosza i Omurtaga. Ponadto chan Omurtag stworzył na tarasie pod skałą wielki kompleks kultowy obejmujący pałac, budynki mieszkalne, sanktuarium i kaplice, w których, za nic sobie mając naciski chrześcijańskiego Bizancjum, nadal oddawał cześć niebiańskiemu Tengri. Pozostałości tego zespołu odkryto w latach 1924-35.
8. Artefakty odnalezione w pobliżu reliefu podczas prac archeologicznych, wystawione w miejscowym Muzeum
Jeździec z Madary to wyjątkowe dzieło sztuki, nie mające odpowiednika w Europie, powstałe w pierwszych latach formowania się państwa bułgarskiego na początku VIII wieku. Oprócz tego, że umieszczono go na prestiżowej Liście UNESCO, figuruje również wśród Stu Narodowych Obiektów Bułgarii, a w dniu 29 czerwca 2008 roku, po ogólnokrajowym głosowaniu, został wybrany światowym symbolem tego państwa. Aktualnie Jeździec z Madary widnieje na rewersie obiegowych stotinek. Żaden Bułgar nie wyobraża sobie nawet, by w przyszłości ten symbol nie zdobił monet euro bitych w jego kraju po zmianie waluty na ogólnoeuropejską...
Paradoksalnie narodowy symbol Bułgarów może kiedyś zniknąć! Ze względu na niepewną stabilność piaskowca, w którym został wykuty, relief ma poważny problem związany z konserwacją. Połączenie wiatru oraz spływu wód powierzchniowych z ulewnych deszczy i topniejącego śniegu wraz z biologicznymi czynnikami i zanieczyszczeniem powietrza powoduje postępującą erozję skały. Zabytek był już przedmiotem licznych badań archeologicznych, geodezyjnych, hydrologicznych, geologicznych, sejsmograficznych, fizykochemicznych, a ostatnio nawet mikrobiologicznych. Wszystkie te wysiłki badawcze zostały wciągnięte do bazy danych, po czym w 2007 roku przedstawiono międzynarodowy projekt poszukiwania rozwiązań dla ochrony płaskorzeźby. Aktualnie oczekuje się na jego ocenę. Już przeszło 15 lat. Cóż, Bałkany przyzwyczaiły nas do faktu, że czas płynie tu swym odwiecznym, niezbyt wartkim strumieniem...
Pamiątkowy paragon:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz