...visit № 223...
...czyli: o najważniejszym symbolu bułgarskiego odrodzenia narodowego...
Bułgaria, jak długa i szeroka, monasterami stoi. Jedne są skromne i zaniedbane, niewielkie, podniszczone i rzadko odwiedzane. Inne zachwycają rozmachem, wielkością, bogactwem i splendorem. Niewątpliwie do tej drugiej grupy zalicza się Monaster Rilski - tysiącletni klasztor prawosławny, usytuowany w malowniczym otoczeniu gór Riła w południowo-zachodniej części kraju, nieco ponad 100 kilometrów od stołecznej Sofii. W całej Bułgarii nie ma sobie równych, zbierając, całkiem słusznie zresztą, wyróżnik "naj" we wszystkich możliwych kategoriach: najstarszy, największy, najbogatszy, najczęściej odwiedzany i zdaniem wielu - najpiękniejszy...
Święty Jan (Iwan) z Riły, którego imię monaster nosi, był żyjącym w latach 876-946 pierwszym bułgarskim pustelnikiem. Jeszcze za życia czczono go jak świętego, gdyż według podań dokonał wielu cudów - uzdrowień i wypędzenia złych duchów, a dzikie zwierzęta i ptactwo bez strachu garnęło się do niego. Jako mnich opuścił mury klasztorne i postanowił kontynuować swe życie w odosobnieniu, skupiając się wyłącznie na modlitwie. Wybrał więc dzikie i niedostępne góry Riła, idealne wręcz do pustelniczej egzystencji. Niestety, nie dane mu było doświadczyć świętego spokoju - czynione cuda przyniosły Janowi niepożądaną sławę. Wielu młodych adeptów wiary ciągnęło z całych Bałkanów w dzicz na spotkanie z dostojnym i bogobojnym mężem. Rosły zastępy uczniów i zwolenników, zgromadzonych wokół jaskini Jana z Riły, słuchających z nabożną czcią nauk i proszących o błogosławieństwo. Nic więc dziwnego, że po śmierci świątobliwego starca jego uczniowie rychło wznieśli w pobliżu pustelni pierwszy klasztor...
Pierwotna świątynia znajdowała się około 5 kilometrów w kierunku północno-wschodnim od dzisiejszego położenia. Już w średniowieczu klasztor otrzymywał bogate dotacje od carów, możnowładców i pielgrzymów, rozwijając się w centrum życia intelektualnego, kulturalnego, a przede wszystkich duchowego Bułgarii. Roku Pańskiego 1334 zyskał kolejnego hojnego sponsora - Stefan Hrelja Dragowoł, lokalny magnat oraz bizantyjski urzędnik dworski i dowódca wojskowy (protosebastos) - obficie sypnął złotem na modernizację obiektu. Monaster postanowiono przenieść w dogodniejszą lokalizację - na stok góry Maljovica, u zbiegu potoków Manastirski i Drusljavica, całkiem niedaleko od starych uczęszczanych traktów ze Stambułu i Salonik do Płowdiwu i Sofii. Szczyt rozwoju Monasteru Rilskiego historycy datują na okres od XII do XIV wieku...
Kompleks sakralny zaczął upadać po najeździe Imperium Osmańskiego. Wojska tureckie przez następne stulecia wielokrotnie niszczyły, plądrowały i paliły klasztor. Ze starych zabudowań ostała się tylko kamienna wieża, ufundowana dawno temu przez bojara Hrelję. Z pomocą rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej pod koniec XV wieku całe założenie zostało przebudowane, wtedy też do Monasteru wróciły przeniesione z Veliko Tarnowa relikwie założyciela - świętego Jana z Riły. Jednak prawdziwy okres świetności powrócił dużo później - dopiero w czasach bułgarskiego odrodzenia narodowego, przypadającego na przełom XVIII i XIX stulecia...
Wąska i kręta asfaltówka pnie się mozolnie wśród drzew po górskim zboczu, by nagle zakończyć swój bieg zatłoczonym do granic możliwości parkingiem tuż pod bramą Monasteru Rilskiego. Jak spod ziemi wyrasta młody chłopak mający na wszystko oko, by wskazać nam ciasną szczelinę w rzędzie samochodów, do której za żadne skarby nie odważyłbym się w normalnych warunkach wjechać autem. Tu jednak jest Bułgaria, parking niewielki, więc to widocznie norma, by pozostawione samochody niemal dotykały się bocznymi lusterkami. Za swe dokonanie dumny z siebie parkingowy kasuje 5 lewa, po czym biegnie upychać następne pojazdy w równie nieprawdopodobne miejsca...
Jako się wcześniej rzekło, kompleks klasztorny otrzymał nowy wygląd pod koniec XVIII wieku. Po odzyskaniu przez Bułgarów niepodległości, w czasie odrodzenia narodowego Monaster Rilski urósł do rangi symbolu oporu przeciwko tureckiej okupacji. Naród bułgarski hojnie wyłożył datki na jego odbudowę. Powstał wówczas, wokół ocalałej kamiennej wieży, cały zespół klasztorny. Zimą 1832/33 wielki pożar zniszczył dopiero co odnowiony kompleks, zakonnicy jednak nie poddali się. Pod przewodnictwem ówczesnego igumena (opata) Jossifa wzniesiono obiekty na nowo, a ich charakterystyczne biało-czarne elewacje możemy podziwiać do dnia dzisiejszego.
Główny kościół - cerkiew pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Marii Panny - jest dziełem miejscowego architekta Pawła Ioanowa z Krimin. Mistrz zwieńczył świątynię pięcioma półkolistymi kopułami i oflankował dwoma bocznymi kaplicami:
2. Cerkiew Narodzenia Najświętszej Marii Panny na dziedzińcu klasztornym, zbudowana w latach 1834-37
Zarówno wnętrze świątyni, jak i odkryty narteks (przedsionek) zdobią serie fresków, przedstawiające setki scen, znanych zarówno z kart Biblii, jak i ilustrujących żywoty świętych. Ukończone w 1846 roku są dziełem mistrzów z Banska, Samokowa i Razłogu, wśród których prym wiedli słynni bracia artyści Zacharij i Dymitar Zograf:
We wnętrzu kościoła oprócz malowideł najcenniejszym elementem wyposażenia jest ogromny, rzeźbiony w drewnie i pozłacany ikonostas, którego wykonanie zajęło czterem mistrzom snycerskim całe pięć lat:
Po zwiedzeniu świątyni obowiązkowo decydujemy się z Margitą na jej obejście. Najwyższą budowlą kompleksu klasztornego jest kamienna Wieża Hrelja, nazwana tak od XIV-wiecznego fundatora. To jedyna pozostałość po dawnych zabudowaniach monasteru, która oparła się zarówno niszczycielskim pożarom jak i spustoszeniom czynionym przez tureckiego okupanta. Powstała w latach 1334-35, przez wieki chroniła w momentach zagrożenia braci zakonnych. U podstawy wieży wykopano studnię z wodą pitną, pierwsze cztery piętra służyły jako tymczasowe mieszkania, na piątej kondygnacji po dziś dzień znajduje się niewielka kaplica Przemienienia Pańskiego z niezwykłą ikonografią. Budowlę wieńczą otwory, z których wylewano wrzący olej i smołę na plądrujących klasztor żołdaków i rabusiów. W 1844 roku do zachodniej strony wieży dobudowano dwukondygnacyjną dzwonnicę:
Cały kompleks klasztorny zajmuje powierzchnię 8800 m² i ma kształt nieregularnego pięcioboku, którego centrum stanowi wewnętrzy dziedziniec z cerkwią i Wieżą Hrelja. Czterokondygnacyjna część mieszkalna monasteru otacza plac ze wszystkich stron - składa się z 300 cel dla prawosławnych mnichów nadal tu przebywających, czterech kaplic, kuchni, pokojów opata, komnat gościnnych oraz biblioteki posiadającej w swych zbiorach 250 rękopisów i przeszło 9000 starodruków. Z zewnątrz całe założenie z wysokimi kamiennymi murami i małymi oknami, bardziej przypomina twierdzę niż klasztor.
Obchodząc główną świątynię monasteru, natykamy się na nagrobek przylegający do ściany kościoła. Złożono w nim szczątki Neofity Rilskiego - mnicha, nauczyciela, pisarza i artysty, niezwykle ważnej postaci dla bułgarskiego odrodzenia narodowego. Żyjący w latach 1793-1881 zakonnik wsławił się założeniem szkoły przy Monasterze Rilskim, pierwszym tłumaczeniem Nowego Testamentu na współczesny język bułgarski oraz wydaniem słownika grecko-słowiańskiego. Do końca życia pozostał opatem w klasztorze, mimo że proponowano mu wyższe stanowiska w hierarchii prawosławnej - sakrę biskupią czy stanowisko rektora seminarium w Veliko Tarnowo:
Prawie dokładnie naprzeciwko Bramy Dupnica, którą wszedłem z Margitą na teren klasztoru od strony parkingu, znajduje się druga z bram - Samokow - wychodząca w kierunku miasta o takiej samej nazwie. Za wrotami, nad brzegiem strumienia, rozłożył się niewielki targ. Na straganach króluje tu bułgarska cepelia, wyprawione owcze skóry, pamiątki, lokalny miód, słoiki z przetartą ostrą czuszką (papryką), dewocjonalia i reprodukcje ikon w rozmiarach od pudełka zapałek po 55-calowy telewizor...
W swojej skomplikowanej tysiącletniej historii Monaster Rilski był ośrodkiem silnego duchowego i artystycznego wpływu na średniowieczny świat prawosławia. Pod panowaniem tureckim (1400-1878) klasztor znacząco oddziaływał na rozwój kultury i sztuki wszystkich narodów słowiańskich w obrębie Imperium Osmańskiego. Ze swoją architekturą i freskami stanowi arcydzieło twórczego geniuszu narodu bułgarskiego, swoisty kanon budownictwa sakralnego na Bałkanach. W okresie walki o niepodległość Bułgarii w murach monasteru znalazło schronienie wielu bojowników o wolność - Wasyl Lewski, Ilja Wojwoda, Goce Delczew czy Jane Sandanski. To wreszcie najważniejsze pod względem kulturowym i religijnym miejsce w Bułgarii, prawdziwa wizytówka kraju, odwiedzana corocznie przez tysiące turystów i pielgrzymów. Do tego położona w urokliwej scenerii przyrody, na wysokości 1147 metrów n.p.m., pośród dzikich szczytów pasma górskiego Riła...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz